Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

miasto i okolice

Dystans całkowity:4796.18 km (w terenie 431.00 km; 8.99%)
Czas w ruchu:119:45
Średnia prędkość:17.34 km/h
Maksymalna prędkość:39.20 km/h
Suma kalorii:641 kcal
Liczba aktywności:147
Średnio na aktywność:32.63 km i 2h 15m
Więcej statystyk

z Rafaello

Niedziela, 25 lipca 2010 | dodano:25.07.2010Kategoria miasto i okolice, w towarzystwie, z ekipą BS
Do południa gniłam sobie spokojnie przed tv aż tu nagle dzwoni Rafaello z propozycją wspólnego pokręcenia w okolicach Tychów. Umawiamy się i za chwilkę wskakuję na rower..Wyjeżdżam Rafałowi na przeciw. Spotykamy się w Lędzinach
spotkanie z Rafałem © ewcia0706


Dalej jedziemy razem.w Lędzinach odpust..:)
odpust w Lędzinach © ewcia0706

odpust w Lędzinach © ewcia0706

Swoim zwyczajem wybieram "skrót" i chcę Rafałowi pokazać jak najwięcej Tychów i okolic. Mijamy więc Jaroszowice, fabrykę fiata, Bieruń , Świerczyniec, Cielmice...Zaczyna padać..:( Dojeżdżamy pod piramidę
piramida © ewcia0706

Rafał foci © ewcia0706

Dalej jezioro paprocańskie.Coraz mocniej pada więc odpuszczamy Promnice...
U mnie w domu robimy postój a potem jeszcze zaliczamy inne ciekawe miejsca w Tychach..:)
Deszcz nie przestaje padać..:( Odprowadzam Rafała do Lędzin i wracam do domu..To był bardzo miły dzień mimo, że deszcz troszkę pokrzyżował plany.... Dane wycieczki:
Km:77.58Km teren:0.00 Czas:04:38km/h:16.74
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

próba wody i..serca

Piątek, 23 lipca 2010 | dodano:23.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
Rano normalnie do pracy...póżniej z powrotem przez Kobiór..nic nowego ..kolejny dzień świra..:(
Po obiedzie chciałam zrobić jeszcze małą pętelkę przez Mąkołowiec - Podlesie i Czułów. Już na wysokości Podlesia zaczęły się zbierać chmury a ja zamiast najkrótszą drogą do domy to optymistycznie jeszcze ją sobie wydłużałam..;) Nie trzeba było długo czekać..:( W lesie przed Czułowem zastała mnie burza..Grzmiało, błyskało, lało...brrr Przeczekałam trochę pod mostem w srodku lasu a jak już burza odchodziła na północny wschód to ruszyłam do domu. Po drodze całkiem się wypogodziło i zrobiło się duszno i parno. Asfalt szybko parował i za jakiś czas juz nie było śladów ulewy...Jak już dojeżdzałam do domu zatrzymał mnie samochód i wystraszony kierowca poprosił mnie bym popatrzyła pod podwozie bo chyba potrącił psa. Maleńki piesek żył cały i zdrowy tylko lekko skołowany..:) Kierowca się ucieszył i odjechał. Ja i szczeniak zostaliśmy na środku jezdni..:( Nie mogłam go tam zostawić.Wyrażnie pakował się w kłopoty i pod każdy nadjeżdżający samochód. Wzięłam go...Obeszłam wszystkie domy w okolicy ale nikt się do niego nie przyznawał....:( I co miałam zrobić? Wzięłam..nie mogłam go tam zostawić..Odbyliśmy już podróż do veta. Szczeniaczek jest płci męskiej , rasy trochę pomieszanej , moze jakiś bokserek a może amstaf miał tam coś do powiedzenia..:) waży 2 kg, został odrobaczony, jest zdrowy ..Szukam mu teraz domu. może ktoś by chciał przygarnąć psiaczka???

szczeniak © ewcia0706

szczeniak płci męskiej © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:50.62Km teren:10.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Mikołów

Środa, 21 lipca 2010 | dodano:22.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, z ekipą BS
Rano do pracy i z powrotem z małą pętelką..:) Do południa zadzwonił też Hose z propozycją wspólego śmigania..:) a ja nato jak na lato..:):) Umawiamy się wczesnym popołudniem pod Tesco.Razem z Hose przyjeżdża też Ficus. Razem ,moim tempem, jedziemy w stronę Mikołowa . Po drodze pokazuję chłopakom fontannę dmuchawiec a także pierwszy browar obywatelski w Tychach. Dziś juz te budowle są w prywatnych rękach a właściciel ma zamiłowanie nie tylko do historycznych budynków ale także do starych samochodów.
cadillac © ewcia0706

Wreszcie docieramy na rynek w Mikołowie
Hose i Ficus na mikołowskim rynku © ewcia0706

rynek w Mikołowie © ewcia0706

Krótka narada. Chłopcy mają ochotę na zrobienie setki i zaliczenie hałdy w Łaziskach. Ja wybieram kawkę u kolezanki na Kamionce..:)
Wracam potem do domu..:) Czasami warto jest patrzeć nie tylko przed siebie ale także pod koła..:) Trafiam na starą pokrywę zabezpieczającą studzienkę kanalizacyjną. Aż dziw, że jeszcze jej nie ukradli "złomiarze"
orginalne zabezpieczenie studzienki kanalizacyjnej © ewcia0706

W "nagrodę" za wspólne rowerowanie dostaję od Hose mapę ścieżek rowerowych Śląska..:)
prezent © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:53.49Km teren:5.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

lato w mieście

Sobota, 17 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Rano do pracy, niestety.....:( Po południu wybrałam się na przejażdżkę po Tychach. Chciałam zobaczyć jak mieszkańcy radzą sobie w takie upały. Na termometrze w cieniu 34 C. W parku " pod żyrafą" puściutko. Nie ma spacerowiczów, ludzi siedzących na ławkach, dzieciaków biegających, tylko pojedyncze przypadki...
park "Pod Żyrafą" © ewcia0706

Zupełnie inaczej na Paprocanach..:)
plażowanie © ewcia0706

Tu trudno przejechać rowerem , oblężone też są kanjpki, budki z lodami i napojami.W ruch poszły kajaki, rowery wodne i żaglówki
jezioro paprocańskie © ewcia0706

jezioro paprocańskie © ewcia0706

żaglówki na jeziorze paprocańskim © ewcia0706

Na ścieżkach leśnych też mało rowerzystów, zato niektórzy zamienili swoje blachosmrody na bardziej przewiewne pojazdy
bryczka w okolicach Promnic © ewcia0706

Najliczniej tyszanie zgromadzili się na placu Baczyńskiego. Można ochłodzić się tam zimnym piwem lub posiedzieć koło fontanny..
fontanna na pl.Baczyńskiego © ewcia0706

To co nie wypada w eleganckiej fonntannie na placu Baczyńskiego już nikogo nie dziwi nieopodal w parku niedzwiadków..:)W końcu dzieciom też należy się troszke ochłody..:)
fontanna w parku niedżwiadków © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:30.11Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

po okolicy

Piątek, 16 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
Rano do pracy. Z pracy "na skróty" przez Kobiór. A po południu razem z córką przez Paprocany, Żwaków, Wyry do Wilkowyj na konie...:) Rower w terenie leśnym sprawdził się znakomicie..:) Siodełka dalej nie mogę polubić.... W lesie , wielkie muszyska okropnie nas pogryzły, mimo, że nie zatrzymywałyśmy się...Ale to chyba na zbliżającą się burzę..Skończyło się jednak na paru grzmotach i paru kroplach deszczu.... Dane wycieczki:
Km:60.22Km teren:20.00 Czas:03:45km/h:16.06
Pr. maks.:33.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

do sklepu

Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano:15.07.2010Kategoria miasto i okolice
zapomniałam , że mam nowy rower i pomknęłam do sklepu na góralu..;) Dane wycieczki:
Km:3.70Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

las

Sobota, 10 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Upał, ale nie narzekam, wręcz przeciwnie lubię..:) Zawsze można mieć wybór i zamiast smażyć się na asfalcie można uciec do leśnego cienia. Tak też dzić zrobiłam..:) Od początku nie miałam pomysłu na wycieczkę rowerową. Rano w pracy, wieczorem mecz więc zostało tylko popołudnie. Ruszyłam przed siebie a rower sam zawiódł mnie na Wygorzele a stamtąd do lasu murckowskiego. Gdy tak jechałam czarnym szlakiem rowerowym pomyślałam , że z tego pościechu , nie napiłam się kawy...Więc wymyśliłam sobie przystanek w Murckach u kuzyna..Trochę mi tam zeszło, ale tak przyjemnie się siedziało w cieniu jabłonki. Wracałam przez Kostuchnę, Podlesie, Czułów ...

ścieżki leśne © ewcia0706


ścieżki leśne © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:42.33Km teren:12.00 Czas:02:33km/h:16.60
Pr. maks.:39.20Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

wycieczka do stajni

Piątek, 9 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Rano do pracy...nie udało się wyjść wcześniej ale udało się wracać do domu przez Kobiór..Lody odpuściłam...trzeba się odchudzać..:( Po południu pojechałam z córkami do stajni.Dzierżawią od jakiegoś czasu konia, a ja jeszcze go nie widziałam. Piękna , wielka klacz o imieniu Ismena. Stajnia jest na Wilkowyjach.
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
RUMAKI W STAJNI © ewcia0706

Potem przygotowały go do jazdy ....
Gosia przygotowuje konia do jazdy © ewcia0706

Ismena © ewcia0706


Potem już tylko przyjemność z jazdy
na koniu © ewcia0706


Marta © ewcia0706


Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:) Dane wycieczki:
Km:42.70Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

miasto

Środa, 7 lipca 2010 | dodano:07.07.2010Kategoria miasto i okolice
Dziś tylko parę spraw na mieście...rano pogoda nie była zbyt zachęcająca do jazdy rowerem..po południu czekałam na córkę, która wracała z wakacyjnych wojaży...Był i prezent, a jakże!!..:) rowerowo- kulinarny..:):)

souvenir © ewcia0706


makaron © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:11.02Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

do/z pracy

Piątek, 2 lipca 2010 | dodano:02.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
Rano do pracy, powrót przez Kobiór i mały postój na lody. Na ścieżkach wokół jeziora paprocańskiego pusto, pewnie dlatego, że taki upał...Drugi raz wieczorem, do sklepu z małą rundką wokół miasta..:) Dane wycieczki:
Km:46.00Km teren:0.00 Czas:02:49km/h:16.33
Pr. maks.:30.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl