Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

rodzinnie

Dystans całkowity:459.35 km (w terenie 40.00 km; 8.71%)
Czas w ruchu:03:45
Średnia prędkość:16.06 km/h
Maksymalna prędkość:33.50 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.33 km i 3h 45m
Więcej statystyk

Ledeč nad Sázavou

Czwartek, 2 sierpnia 2012 | dodano:29.08.2012Kategoria rodzinnie, wakacje
Znowu wstajemy niespiesznie...Kolejny dzień na zobaczenie najbliższej okolicy...upalnie...tak jak i w poprzednie dni...:)Po namysle pada na miasteczko Ledeč nad Sázavou..Jedziemy, tym razem wybieramy ścieżkę rowerową, która wiedzie nas lasami, polami, etc...
Docieramy na miejsce i całe szczęście bo zaczyna nam brakować wody...
Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

Samo miasteczko niezbyt duże, ryneczek, jakiś pomnik, jedna restauracja i kawiarnia.Jedyną atrakcją turystyczną jest barokowy zamek górujący nad miastem
zamek w Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

Z daleka wyglada interesująco, ale z bliska już tak nie jest...
Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

zamek w Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

zamek w Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

Na zamku trwają jakieś prace remontowe a dla zwiedzających udostępniona jest zaledwie mała izba regionalna...
Natomiast z zamku rozpościera się bardzo ładny widok na miasto
Ledeč nad Sázavou © ewcia0706

Kręcimy się troszkę po mieście, jemy obiad, potem kawka z ciasteczkiem i zbieramy się w drogę powrotną...
wiszący mostek © ewcia0706

w drodze powrotnej © ewcia0706

w drodze powrotnej © ewcia0706

Gosia zalicza swój nowy rekord przejechanych kilometrów ale też się odgraża, że więcej ze mną i rowerami na wakacje nie pojedzie...:):) Dane wycieczki:
Km:63.22Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Horka II

Środa, 1 sierpnia 2012 | dodano:28.08.2012Kategoria rodzinnie, wakacje
Kolejny upalny dzień. Postanawiamy dzisiaj odpuścic zwiedzanie, jedziemy nad rzekę Sazavou poszukać miejsca do kąpieli i opalania...
w drodze nad rzekę © ewcia0706

No i udało się namierzyć całkiem spoko miejsce, tylko troszkę dużo ludzi miało taki sam pomysł..:)
Horka2 - kapielisko rzczne © ewcia0706

Horka2 - kapielisko © ewcia0706

Jak już zmeczył nas upał to pojechałyśmy zobaczyć okolicę...
tory kolejowe © ewcia0706

Przyroda jest zachwycająca a we wsi natrafiamy na uroczy pałacyk...
pałacyk w Horka © ewcia0706

Do godz 15 jest tam urząd gminy a po 15 otwiera się knajpka...może to dlatego żeby nie kusić urzędników piwem ;P
My też zadowalamy się zimną kofolą...:)
niezawodna kofola © ewcia0706

a wieczorem, już na kampingu zarcie jak dla drwali..:)
obiadokolacja :) © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:18.07Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Kutna Hora

Wtorek, 31 lipca 2012 | dodano:27.08.2012Kategoria rodzinnie, wakacje
Wstajemy nieśpiesznie...zaliczamy miejscową cukierenkę/kawka, ciasteczka../ i ruszamy w kierunku Kutnej Hory. Znowu "pod górkę"...:)
w drodze do Kutnej Hory © ewcia0706

Mijamy po drodze wsie i malutkie miasteczka
gdzieś po drodze do Kutnej Hory © ewcia0706

Mogłyśmy wybrać ścieżkę rowerową ale asfalt prowadzi nas prosto do celu, jest pusto i spokojnie a wokół piękne widoki
droga do Kutnej Hory © ewcia0706

W porze obiadowej docieramy do Kutnej Hory...
kutna Hora zdobyta! © ewcia0706

ja też dotarłam do Kutnej Hory © ewcia0706

Upał i górki dały nam się we znaki , ale od czego jest wszechobecna kofola? Uwielbiam!!...:)
kofola - napój czeskich bogów © ewcia0706

Wypoczęte, napojone, najedzone, zaopatrzone w mapę zaczynamy zwiedzanie....
uliczki Kutnej Hory © ewcia0706

Kutna Hora swój rozwój zawdzięcza kopalniom srebra, którego wydobycie sięga XIII w.W tym czasie założono mennicę królewską Włoski Dwór, gdzie zatrudniono florenckich rzemieślników.Włoski Dwór stał się też rezydencją królewską
włoski dwór © ewcia0706

Mennicę zamknięto w XVII w wraz z wyczerpaniem sie złóż srebra.Teraz jest tu siedziba muzeum mincerstwa i galerii numizmatycznej.
Obok Włoskiego Dworu wznosi sie Kościół świętej Barbary (często nazywany też katedrą, czes. Chrám svaté Barbory)
kościół św.Barbary © ewcia0706

Jest jedną z atrakcji turystycznych miasteczka – przez turystów określana jest często jako "grzbiet brontozaura", "obóz tureckiego sułtana" albo "szczyty Andów patagońskich"[1].
kościół św.Barbary © ewcia0706

na czeskim bruku © ewcia0706

widok ze wzgorza kościelnego © ewcia0706

Jeżdzimy po mieście , co rusz natrafiając na ciekawe budowle, zabytki...
kamienna studnia © ewcia0706

Słup morowy-barokowa kolumna z figurą Niepokalanej na szczycie, pochodzi z lat 1713-1715; w 1713 epidemia dżumy zabiła w mieście ponad tysiąc osób.
słup morowy © ewcia0706

Kamenný dům przy Václavském náměstí w Kutnej Horze jest jednym z najpiękniejszych w Czechach zachowanych do dzisiaj późnogotyckich domów mieszczańskich.
Kamienny Dom © ewcia0706

Kutna Hora © ewcia0706

Powoli czas wracać, ale nie mamy siły już na rower..upał i knedliczki robią swoje..postanawiamy wracać vlakiem...:)
dworzec - Kutna Hora © ewcia0706

powrót vlakiem © ewcia0706


Parę dni póżniej , wracając już do domu , zaliczamy jeszcze Sedlec , niedaleko Kutnej Hory...Nie wiem jak to sie mogło stać, że go pominęłysmy...
Mieści się tu ekscentryczna atrakcja turystyczna czyli Kaplica Czaszek...W kaplicy znajdują się szczątki 40-70 000 ofiar epidemii dżumy z połowy XIV w., wojen husyckich XV w. oraz wojny trzydziestoletniej XVII w. Czaszki i kości zmarłych posłużyły jako materiał konstrukcyjny dla stworzenia niemal całego wystroju obiektu, w tym kapliczek, ołtarzy, żyrandoli, herbu rodowego książąt Schwarzenbergów oraz „podpisu” Františka Rinta, autora wystroju Kaplicy. Kutnohorskie ossuarium nie pełni funkcji sakralnych ale jest osobliwością turystyczną...
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ja na tle kaplicy © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706

ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:42.39Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Czechy

Poniedziałek, 30 lipca 2012 | dodano:23.08.2012Kategoria rodzinnie, wakacje
Po kilku dniach pobytu w Pradze, intensywnym zwiedzaniu,jedzeniu knedliczek i piciu czapowanego piwa wreszcie przenosimy się na czeską wieś żeby wreszcie odpocząć....:)
Po Pradze przemieszczamy się głównie metrem i per pedes .Jest to wygodniejszy sposób na poruszanie się po stolicy Czech niż rower, niestety...
Praha © ewcia0706

Praha-kościół św.Mikołaja © ewcia0706

słynny praski orloj © ewcia0706

Praha © ewcia0706

praska fontanna © ewcia0706

widok na Pragę -Hradczany © ewcia0706

Katedra pw. św. Wita, św. Wacława i św. Wojciecha © ewcia0706

vaclavske namesti © ewcia0706

restauracja - Tłusta Koala © ewcia0706

kultowa piwiarnia © ewcia0706

widok na Hradczany © ewcia0706


Po baaardzo intensywnych paru dniach wreszcie przemieszczamy się na czaeską wieś..sielską , anielską...:)
Miejscowość nazywa się Zruč nad Sázavou...miły kemping, okolica urocza a miasteczko cudne..:)Wyciągamy zaraz nasze rowery i ruszamy zobaczyć okolicę..
Zruč nad Sázavou © ewcia0706

Pierwsze kroki kierujemy do informacji turystycznej po mapy i przewodnik po okoliczy..:)
W miasteczku liczącym zaledwie 5 tyś mieszkanców znajduje się zamek a w nim siedziba władz miasteczka
Zruč nad Sázavou © ewcia0706

Zruč nad Sázavou © ewcia0706

Gotycki zamek góruje nad miasteczkiem a jego budowę datuje się na 1547 r..Dziś bardzo ładnie odrestaurowany.Miasteczko miało bogate tradycje szewskie dlatego też w 1938 roku rozpoczęto w nim budowę jednego z zakładów Baty. Miano też wybudować lotnisko, szpital i szkołę, ale po wejściu Niemców w 1939, planów nie zrealizowano i w trakcie stopniowej nacjonalizacji w 1945, odrzucono pomysł całkowicie. Zakłady przyjęły też nową nazwę - Sázavan, stając się głównym ośrodkiem produkcji obuwia dziecięcego w Czechosłowacji. W 1989 zakłady sprywatyzowano. W miejscowym Muzeum Regionalnym, eksponuje się m.in. historyczne zdjęcia zakładów i szewskie narzędzia.
W najblizszej okolicy odkryłyśmy też jeziorko, sporo lasów i mnóstwo fajnych scieżek rowerowych
okolice Zruč nad Sázavou © ewcia0706

okolice Zruč nad Sázavou © ewcia0706

okolice Zruč nad Sázavou © ewcia0706

I wszystko byłoby idealnie, gdyby wszędzie nie było "pod górkę"...o czym miałyśmy się przekonać w kolejne dni...;P Dane wycieczki:
Km:26.43Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

mapping 3d

Sobota, 24 września 2011 | dodano:25.09.2011Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Wieczorem , ok godz 20.00 pojechałam razem z Martą na pokaz mappingu .Odbył się on na terenie browaru obywatelskiego. To był drugi taki pokaz w Tychach. Pierwszy odbył sie w Promnicach pod koniec maja, ale niestety nie byłam...:( Tym razem nic nie stanęło na przeszkodzie.. W kompletnych ciemnościach, studenci ASP w Katowicach, przedstawili swój pokaz.Cudowny!! Muzyka idealnie dobrana do grafiki ukazującej się na budynku....A na koniec wszyscy puszczliśmy lampiony rozświetlając niebo...:)
Zapomniałam aparatu zebu zrobic troszke fotek..:( Dane wycieczki:
Km:8.63Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Świerczyniec

Czwartek, 23 czerwca 2011 | dodano:24.06.2011Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
przed południem, z Gosią mały wypad na rozruszanie kości..:) Dane wycieczki:
Km:28.16Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Bieruń

Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
W nocy lało, rano lało, w południe lało, po południu kropiło, chmurzyło się i o dziwo nawet wyglądało słońce....Plany miałam nie tylko rodzinne a paskudny deszcz chciał mi pokrzyżować cały dzień...:( Na szczęście po południe było już lepsiejsze niebo, wyciągnęłam Gosię zza stołu i pojechałysmy przez Czułów, Wygorzele, Świerczyniec do Bierunia a potem z powrotem tą samą trasą do domu...Było fajnie , chociaż nienajcieplej, czasami też wiało a na drodze trzeba było omijać kałuże.... Dane wycieczki:
Km:33.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

do/z pracy

Sobota, 16 kwietnia 2011 | dodano:17.04.2011Kategoria praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
najpierw do pracy ...:( a po obiedzie wreszcie wyciągnęłam schwinna i Gosię i troszkę przewietrzyłyśmy się po okolicy....:) Dane wycieczki:
Km:22.30Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

po okolicy

Piątek, 16 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
Rano do pracy. Z pracy "na skróty" przez Kobiór. A po południu razem z córką przez Paprocany, Żwaków, Wyry do Wilkowyj na konie...:) Rower w terenie leśnym sprawdził się znakomicie..:) Siodełka dalej nie mogę polubić.... W lesie , wielkie muszyska okropnie nas pogryzły, mimo, że nie zatrzymywałyśmy się...Ale to chyba na zbliżającą się burzę..Skończyło się jednak na paru grzmotach i paru kroplach deszczu.... Dane wycieczki:
Km:60.22Km teren:20.00 Czas:03:45km/h:16.06
Pr. maks.:33.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

wycieczka do stajni

Piątek, 9 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Rano do pracy...nie udało się wyjść wcześniej ale udało się wracać do domu przez Kobiór..Lody odpuściłam...trzeba się odchudzać..:( Po południu pojechałam z córkami do stajni.Dzierżawią od jakiegoś czasu konia, a ja jeszcze go nie widziałam. Piękna , wielka klacz o imieniu Ismena. Stajnia jest na Wilkowyjach.
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
RUMAKI W STAJNI © ewcia0706

Potem przygotowały go do jazdy ....
Gosia przygotowuje konia do jazdy © ewcia0706

Ismena © ewcia0706


Potem już tylko przyjemność z jazdy
na koniu © ewcia0706


Marta © ewcia0706


Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:) Dane wycieczki:
Km:42.70Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl