Wpisy archiwalne w kategorii
rodzinnie
Dystans całkowity: | 459.35 km (w terenie 40.00 km; 8.71%) |
Czas w ruchu: | 03:45 |
Średnia prędkość: | 16.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 33.50 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 35.33 km i 3h 45m |
Więcej statystyk |
Ledeč nad Sázavou
Znowu wstajemy niespiesznie...Kolejny dzień na zobaczenie najbliższej okolicy...upalnie...tak jak i w poprzednie dni...:)Po namysle pada na miasteczko Ledeč nad Sázavou..Jedziemy, tym razem wybieramy ścieżkę rowerową, która wiedzie nas lasami, polami, etc...
Docieramy na miejsce i całe szczęście bo zaczyna nam brakować wody...
Samo miasteczko niezbyt duże, ryneczek, jakiś pomnik, jedna restauracja i kawiarnia.Jedyną atrakcją turystyczną jest barokowy zamek górujący nad miastem
Z daleka wyglada interesująco, ale z bliska już tak nie jest...
Na zamku trwają jakieś prace remontowe a dla zwiedzających udostępniona jest zaledwie mała izba regionalna...
Natomiast z zamku rozpościera się bardzo ładny widok na miasto
Kręcimy się troszkę po mieście, jemy obiad, potem kawka z ciasteczkiem i zbieramy się w drogę powrotną...
Gosia zalicza swój nowy rekord przejechanych kilometrów ale też się odgraża, że więcej ze mną i rowerami na wakacje nie pojedzie...:):)
Docieramy na miejsce i całe szczęście bo zaczyna nam brakować wody...
Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
Samo miasteczko niezbyt duże, ryneczek, jakiś pomnik, jedna restauracja i kawiarnia.Jedyną atrakcją turystyczną jest barokowy zamek górujący nad miastem
zamek w Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
Z daleka wyglada interesująco, ale z bliska już tak nie jest...
Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
zamek w Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
zamek w Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
Na zamku trwają jakieś prace remontowe a dla zwiedzających udostępniona jest zaledwie mała izba regionalna...
Natomiast z zamku rozpościera się bardzo ładny widok na miasto
Ledeč nad Sázavou© ewcia0706
Kręcimy się troszkę po mieście, jemy obiad, potem kawka z ciasteczkiem i zbieramy się w drogę powrotną...
wiszący mostek© ewcia0706
w drodze powrotnej© ewcia0706
w drodze powrotnej© ewcia0706
Gosia zalicza swój nowy rekord przejechanych kilometrów ale też się odgraża, że więcej ze mną i rowerami na wakacje nie pojedzie...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 63.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Horka II
Kolejny upalny dzień. Postanawiamy dzisiaj odpuścic zwiedzanie, jedziemy nad rzekę Sazavou poszukać miejsca do kąpieli i opalania...
No i udało się namierzyć całkiem spoko miejsce, tylko troszkę dużo ludzi miało taki sam pomysł..:)
Jak już zmeczył nas upał to pojechałyśmy zobaczyć okolicę...
Przyroda jest zachwycająca a we wsi natrafiamy na uroczy pałacyk...
Do godz 15 jest tam urząd gminy a po 15 otwiera się knajpka...może to dlatego żeby nie kusić urzędników piwem ;P
My też zadowalamy się zimną kofolą...:)
a wieczorem, już na kampingu zarcie jak dla drwali..:)
w drodze nad rzekę© ewcia0706
No i udało się namierzyć całkiem spoko miejsce, tylko troszkę dużo ludzi miało taki sam pomysł..:)
Horka2 - kapielisko rzczne© ewcia0706
Horka2 - kapielisko© ewcia0706
Jak już zmeczył nas upał to pojechałyśmy zobaczyć okolicę...
tory kolejowe© ewcia0706
Przyroda jest zachwycająca a we wsi natrafiamy na uroczy pałacyk...
pałacyk w Horka© ewcia0706
Do godz 15 jest tam urząd gminy a po 15 otwiera się knajpka...może to dlatego żeby nie kusić urzędników piwem ;P
My też zadowalamy się zimną kofolą...:)
niezawodna kofola© ewcia0706
a wieczorem, już na kampingu zarcie jak dla drwali..:)
obiadokolacja :)© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 18.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Kutna Hora
Wstajemy nieśpiesznie...zaliczamy miejscową cukierenkę/kawka, ciasteczka../ i ruszamy w kierunku Kutnej Hory. Znowu "pod górkę"...:)
Mijamy po drodze wsie i malutkie miasteczka
Mogłyśmy wybrać ścieżkę rowerową ale asfalt prowadzi nas prosto do celu, jest pusto i spokojnie a wokół piękne widoki
W porze obiadowej docieramy do Kutnej Hory...
Upał i górki dały nam się we znaki , ale od czego jest wszechobecna kofola? Uwielbiam!!...:)
Wypoczęte, napojone, najedzone, zaopatrzone w mapę zaczynamy zwiedzanie....
Kutna Hora swój rozwój zawdzięcza kopalniom srebra, którego wydobycie sięga XIII w.W tym czasie założono mennicę królewską Włoski Dwór, gdzie zatrudniono florenckich rzemieślników.Włoski Dwór stał się też rezydencją królewską
Mennicę zamknięto w XVII w wraz z wyczerpaniem sie złóż srebra.Teraz jest tu siedziba muzeum mincerstwa i galerii numizmatycznej.
Obok Włoskiego Dworu wznosi sie Kościół świętej Barbary (często nazywany też katedrą, czes. Chrám svaté Barbory)
Jest jedną z atrakcji turystycznych miasteczka – przez turystów określana jest często jako "grzbiet brontozaura", "obóz tureckiego sułtana" albo "szczyty Andów patagońskich"[1].
Jeżdzimy po mieście , co rusz natrafiając na ciekawe budowle, zabytki...
Słup morowy-barokowa kolumna z figurą Niepokalanej na szczycie, pochodzi z lat 1713-1715; w 1713 epidemia dżumy zabiła w mieście ponad tysiąc osób.
Kamenný dům przy Václavském náměstí w Kutnej Horze jest jednym z najpiękniejszych w Czechach zachowanych do dzisiaj późnogotyckich domów mieszczańskich.
Powoli czas wracać, ale nie mamy siły już na rower..upał i knedliczki robią swoje..postanawiamy wracać vlakiem...:)
Parę dni póżniej , wracając już do domu , zaliczamy jeszcze Sedlec , niedaleko Kutnej Hory...Nie wiem jak to sie mogło stać, że go pominęłysmy...
Mieści się tu ekscentryczna atrakcja turystyczna czyli Kaplica Czaszek...W kaplicy znajdują się szczątki 40-70 000 ofiar epidemii dżumy z połowy XIV w., wojen husyckich XV w. oraz wojny trzydziestoletniej XVII w. Czaszki i kości zmarłych posłużyły jako materiał konstrukcyjny dla stworzenia niemal całego wystroju obiektu, w tym kapliczek, ołtarzy, żyrandoli, herbu rodowego książąt Schwarzenbergów oraz „podpisu” Františka Rinta, autora wystroju Kaplicy. Kutnohorskie ossuarium nie pełni funkcji sakralnych ale jest osobliwością turystyczną...
w drodze do Kutnej Hory© ewcia0706
Mijamy po drodze wsie i malutkie miasteczka
gdzieś po drodze do Kutnej Hory© ewcia0706
Mogłyśmy wybrać ścieżkę rowerową ale asfalt prowadzi nas prosto do celu, jest pusto i spokojnie a wokół piękne widoki
droga do Kutnej Hory© ewcia0706
W porze obiadowej docieramy do Kutnej Hory...
kutna Hora zdobyta!© ewcia0706
ja też dotarłam do Kutnej Hory© ewcia0706
Upał i górki dały nam się we znaki , ale od czego jest wszechobecna kofola? Uwielbiam!!...:)
kofola - napój czeskich bogów© ewcia0706
Wypoczęte, napojone, najedzone, zaopatrzone w mapę zaczynamy zwiedzanie....
uliczki Kutnej Hory© ewcia0706
Kutna Hora swój rozwój zawdzięcza kopalniom srebra, którego wydobycie sięga XIII w.W tym czasie założono mennicę królewską Włoski Dwór, gdzie zatrudniono florenckich rzemieślników.Włoski Dwór stał się też rezydencją królewską
włoski dwór© ewcia0706
Mennicę zamknięto w XVII w wraz z wyczerpaniem sie złóż srebra.Teraz jest tu siedziba muzeum mincerstwa i galerii numizmatycznej.
Obok Włoskiego Dworu wznosi sie Kościół świętej Barbary (często nazywany też katedrą, czes. Chrám svaté Barbory)
kościół św.Barbary© ewcia0706
Jest jedną z atrakcji turystycznych miasteczka – przez turystów określana jest często jako "grzbiet brontozaura", "obóz tureckiego sułtana" albo "szczyty Andów patagońskich"[1].
kościół św.Barbary© ewcia0706
na czeskim bruku© ewcia0706
widok ze wzgorza kościelnego© ewcia0706
Jeżdzimy po mieście , co rusz natrafiając na ciekawe budowle, zabytki...
kamienna studnia© ewcia0706
Słup morowy-barokowa kolumna z figurą Niepokalanej na szczycie, pochodzi z lat 1713-1715; w 1713 epidemia dżumy zabiła w mieście ponad tysiąc osób.
słup morowy© ewcia0706
Kamenný dům przy Václavském náměstí w Kutnej Horze jest jednym z najpiękniejszych w Czechach zachowanych do dzisiaj późnogotyckich domów mieszczańskich.
Kamienny Dom© ewcia0706
Kutna Hora© ewcia0706
Powoli czas wracać, ale nie mamy siły już na rower..upał i knedliczki robią swoje..postanawiamy wracać vlakiem...:)
dworzec - Kutna Hora© ewcia0706
powrót vlakiem© ewcia0706
Parę dni póżniej , wracając już do domu , zaliczamy jeszcze Sedlec , niedaleko Kutnej Hory...Nie wiem jak to sie mogło stać, że go pominęłysmy...
Mieści się tu ekscentryczna atrakcja turystyczna czyli Kaplica Czaszek...W kaplicy znajdują się szczątki 40-70 000 ofiar epidemii dżumy z połowy XIV w., wojen husyckich XV w. oraz wojny trzydziestoletniej XVII w. Czaszki i kości zmarłych posłużyły jako materiał konstrukcyjny dla stworzenia niemal całego wystroju obiektu, w tym kapliczek, ołtarzy, żyrandoli, herbu rodowego książąt Schwarzenbergów oraz „podpisu” Františka Rinta, autora wystroju Kaplicy. Kutnohorskie ossuarium nie pełni funkcji sakralnych ale jest osobliwością turystyczną...
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ja na tle kaplicy© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
ossuarium (tzw. Kaplica Czaszek) w dzielnicy Sedlec© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 42.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Czechy
Po kilku dniach pobytu w Pradze, intensywnym zwiedzaniu,jedzeniu knedliczek i piciu czapowanego piwa wreszcie przenosimy się na czeską wieś żeby wreszcie odpocząć....:)
Po Pradze przemieszczamy się głównie metrem i per pedes .Jest to wygodniejszy sposób na poruszanie się po stolicy Czech niż rower, niestety...
Po baaardzo intensywnych paru dniach wreszcie przemieszczamy się na czaeską wieś..sielską , anielską...:)
Miejscowość nazywa się Zruč nad Sázavou...miły kemping, okolica urocza a miasteczko cudne..:)Wyciągamy zaraz nasze rowery i ruszamy zobaczyć okolicę..
Pierwsze kroki kierujemy do informacji turystycznej po mapy i przewodnik po okoliczy..:)
W miasteczku liczącym zaledwie 5 tyś mieszkanców znajduje się zamek a w nim siedziba władz miasteczka
Gotycki zamek góruje nad miasteczkiem a jego budowę datuje się na 1547 r..Dziś bardzo ładnie odrestaurowany.Miasteczko miało bogate tradycje szewskie dlatego też w 1938 roku rozpoczęto w nim budowę jednego z zakładów Baty. Miano też wybudować lotnisko, szpital i szkołę, ale po wejściu Niemców w 1939, planów nie zrealizowano i w trakcie stopniowej nacjonalizacji w 1945, odrzucono pomysł całkowicie. Zakłady przyjęły też nową nazwę - Sázavan, stając się głównym ośrodkiem produkcji obuwia dziecięcego w Czechosłowacji. W 1989 zakłady sprywatyzowano. W miejscowym Muzeum Regionalnym, eksponuje się m.in. historyczne zdjęcia zakładów i szewskie narzędzia.
W najblizszej okolicy odkryłyśmy też jeziorko, sporo lasów i mnóstwo fajnych scieżek rowerowych
I wszystko byłoby idealnie, gdyby wszędzie nie było "pod górkę"...o czym miałyśmy się przekonać w kolejne dni...;P
Po Pradze przemieszczamy się głównie metrem i per pedes .Jest to wygodniejszy sposób na poruszanie się po stolicy Czech niż rower, niestety...
Praha© ewcia0706
Praha-kościół św.Mikołaja© ewcia0706
słynny praski orloj© ewcia0706
Praha© ewcia0706
praska fontanna© ewcia0706
widok na Pragę -Hradczany© ewcia0706
Katedra pw. św. Wita, św. Wacława i św. Wojciecha© ewcia0706
vaclavske namesti© ewcia0706
restauracja - Tłusta Koala© ewcia0706
kultowa piwiarnia© ewcia0706
widok na Hradczany© ewcia0706
Po baaardzo intensywnych paru dniach wreszcie przemieszczamy się na czaeską wieś..sielską , anielską...:)
Miejscowość nazywa się Zruč nad Sázavou...miły kemping, okolica urocza a miasteczko cudne..:)Wyciągamy zaraz nasze rowery i ruszamy zobaczyć okolicę..
Zruč nad Sázavou© ewcia0706
Pierwsze kroki kierujemy do informacji turystycznej po mapy i przewodnik po okoliczy..:)
W miasteczku liczącym zaledwie 5 tyś mieszkanców znajduje się zamek a w nim siedziba władz miasteczka
Zruč nad Sázavou© ewcia0706
Zruč nad Sázavou© ewcia0706
Gotycki zamek góruje nad miasteczkiem a jego budowę datuje się na 1547 r..Dziś bardzo ładnie odrestaurowany.Miasteczko miało bogate tradycje szewskie dlatego też w 1938 roku rozpoczęto w nim budowę jednego z zakładów Baty. Miano też wybudować lotnisko, szpital i szkołę, ale po wejściu Niemców w 1939, planów nie zrealizowano i w trakcie stopniowej nacjonalizacji w 1945, odrzucono pomysł całkowicie. Zakłady przyjęły też nową nazwę - Sázavan, stając się głównym ośrodkiem produkcji obuwia dziecięcego w Czechosłowacji. W 1989 zakłady sprywatyzowano. W miejscowym Muzeum Regionalnym, eksponuje się m.in. historyczne zdjęcia zakładów i szewskie narzędzia.
W najblizszej okolicy odkryłyśmy też jeziorko, sporo lasów i mnóstwo fajnych scieżek rowerowych
okolice Zruč nad Sázavou© ewcia0706
okolice Zruč nad Sázavou© ewcia0706
okolice Zruč nad Sázavou© ewcia0706
I wszystko byłoby idealnie, gdyby wszędzie nie było "pod górkę"...o czym miałyśmy się przekonać w kolejne dni...;P
Dane wycieczki:
Km: | 26.43 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
mapping 3d
Sobota, 24 września 2011 | dodano:25.09.2011Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Wieczorem , ok godz 20.00 pojechałam razem z Martą na pokaz mappingu .Odbył się on na terenie browaru obywatelskiego. To był drugi taki pokaz w Tychach. Pierwszy odbył sie w Promnicach pod koniec maja, ale niestety nie byłam...:( Tym razem nic nie stanęło na przeszkodzie.. W kompletnych ciemnościach, studenci ASP w Katowicach, przedstawili swój pokaz.Cudowny!! Muzyka idealnie dobrana do grafiki ukazującej się na budynku....A na koniec wszyscy puszczliśmy lampiony rozświetlając niebo...:)
Zapomniałam aparatu zebu zrobic troszke fotek..:(
Zapomniałam aparatu zebu zrobic troszke fotek..:(
Dane wycieczki:
Km: | 8.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Świerczyniec
Czwartek, 23 czerwca 2011 | dodano:24.06.2011Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
przed południem, z Gosią mały wypad na rozruszanie kości..:)
Dane wycieczki:
Km: | 28.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Bieruń
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
W nocy lało, rano lało, w południe lało, po południu kropiło, chmurzyło się i o dziwo nawet wyglądało słońce....Plany miałam nie tylko rodzinne a paskudny deszcz chciał mi pokrzyżować cały dzień...:( Na szczęście po południe było już lepsiejsze niebo, wyciągnęłam Gosię zza stołu i pojechałysmy przez Czułów, Wygorzele, Świerczyniec do Bierunia a potem z powrotem tą samą trasą do domu...Było fajnie , chociaż nienajcieplej, czasami też wiało a na drodze trzeba było omijać kałuże....
Dane wycieczki:
Km: | 33.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/z pracy
Sobota, 16 kwietnia 2011 | dodano:17.04.2011Kategoria praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
najpierw do pracy ...:( a po obiedzie wreszcie wyciągnęłam schwinna i Gosię i troszkę przewietrzyłyśmy się po okolicy....:)
Dane wycieczki:
Km: | 22.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
po okolicy
Piątek, 16 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
Rano do pracy. Z pracy "na skróty" przez Kobiór. A po południu razem z córką przez Paprocany, Żwaków, Wyry do Wilkowyj na konie...:) Rower w terenie leśnym sprawdził się znakomicie..:) Siodełka dalej nie mogę polubić.... W lesie , wielkie muszyska okropnie nas pogryzły, mimo, że nie zatrzymywałyśmy się...Ale to chyba na zbliżającą się burzę..Skończyło się jednak na paru grzmotach i paru kroplach deszczu....
Dane wycieczki:
Km: | 60.22 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 03:45 | km/h: | 16.06 |
Pr. maks.: | 33.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
wycieczka do stajni
Piątek, 9 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Rano do pracy...nie udało się wyjść wcześniej ale udało się wracać do domu przez Kobiór..Lody odpuściłam...trzeba się odchudzać..:( Po południu pojechałam z córkami do stajni.Dzierżawią od jakiegoś czasu konia, a ja jeszcze go nie widziałam. Piękna , wielka klacz o imieniu Ismena. Stajnia jest na Wilkowyjach.
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
Potem przygotowały go do jazdy ....
Potem już tylko przyjemność z jazdy
Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:)
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
RUMAKI W STAJNI© ewcia0706
Potem przygotowały go do jazdy ....
Gosia przygotowuje konia do jazdy© ewcia0706
Ismena© ewcia0706
Potem już tylko przyjemność z jazdy
na koniu© ewcia0706
Marta© ewcia0706
Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:)
Dane wycieczki:
Km: | 42.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |