Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

rodzinnie

Dystans całkowity:459.35 km (w terenie 40.00 km; 8.71%)
Czas w ruchu:03:45
Średnia prędkość:16.06 km/h
Maksymalna prędkość:33.50 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.33 km i 3h 45m
Więcej statystyk

NIEDZIELNA WYCIECZKA

Niedziela, 10 maja 2009 | dodano:11.05.2009Kategoria miasto i okolice, rodzinnie, z Grzeskiem
Ostatnie parę dni to tylko praca, praca i..praca...nawet nie wystarczyło czasu na rower...:(:( Nawet w niedzielę / podobno wolną/ musiałam skorygować swoje plany...Zamiast baaardzo fajnej wycieczki była fajna...Pomiedzy śniadaniem a obiadem razem z Gosią i Grześkiem wybraliśmy się do Ligoty...Już na podjeżdzie do Mikołowa nieżle nas wytrzęsło...:( Na rynku w Mikołowie trafiliśmy na giełdę staroci, lecz także na pozamykane na głucho cukiernie i zamiast pysznych lodów musieliśmy zadowolić się takimi ze sklepu spożywczego..:(..Pózniej już lasem , przecudną doliną Jamny dotarliśmy do Katowic Ligoty i stamtąd niebieskim szlakiem do Piotrowic i dalej juz do Kostuchny, Podlesia i do domu...Na Mąkołowcu złapałam gumę..:( Na szczęście "moja" osobista pomoc drogowa szybko się uporała z awarią...:):) Ciepło , słonecznie..super!!





TRASA: TYCHY/dom/ - WILKOWYJE - MIKOŁÓW - KATOWICE LIGOTA - KATOWICE PIOTROWICE - KATOWICE KOSTUCHNA - PODLESIE - MĄKOŁOWIEC - TYCHY/dom/ Dane wycieczki:
Km:35.02Km teren:10.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

WIELKANOC

Niedziela, 12 kwietnia 2009 | dodano:12.04.2009Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
Po wielkanocnym, sutym śniadanku wybrałyśmy się rodzinnie, z Gosią na rowery...Nawet nie musiałam jej specjalnie namawiać..;)Kierunek Wyry, pod pomnik, gdzie ostatnio byłam z Grześkiem..Potem na obiad do moich rodziców i zamiast jakiejś leciutkiej sałatki były kluchy, modro kapusta i rolada..;)no i obowiązkowy mazurek...:):) i jak tu się odchudzać????? Nie zostało nic innego tylko dalej porowerować , żeby to spalić...Pojechałyśmy na Łysinę...Było super tylko straszny wmordewind utrudniał jazdę ale Gośka nie marudziła i spisała się dzielnie..:):) Gratulacje za rekord życiowy córcia!!! Dane wycieczki:
Km:51.93Km teren:10.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

NARESZCIE WIOSNA!!

Sobota, 28 marca 2009 | dodano:28.03.2009Kategoria miasto i okolice, w towarzystwie, rodzinnie
Super dzień!! Słonecznie, troszkę wiaterkowo , ciepło...:) Namówiłam dzisiaj córkę na rodzinną wycieczkę poza miasto..:) Było bardzo fajnie aczkolwiek niezbyt daleko , bo Gosia po raz pierwszy raz na biku po zimie..:) Grzesiek chory więc nie mógł nam towarzyszyć..:( Dane wycieczki:
Km:27.28Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl