WIELKANOC
Niedziela, 12 kwietnia 2009 | dodano:12.04.2009Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
Po wielkanocnym, sutym śniadanku wybrałyśmy się rodzinnie, z Gosią na rowery...Nawet nie musiałam jej specjalnie namawiać..;)Kierunek Wyry, pod pomnik, gdzie ostatnio byłam z Grześkiem..Potem na obiad do moich rodziców i zamiast jakiejś leciutkiej sałatki były kluchy, modro kapusta i rolada..;)no i obowiązkowy mazurek...:):) i jak tu się odchudzać????? Nie zostało nic innego tylko dalej porowerować , żeby to spalić...Pojechałyśmy na Łysinę...Było super tylko straszny wmordewind utrudniał jazdę ale Gośka nie marudziła i spisała się dzielnie..:):) Gratulacje za rekord życiowy córcia!!!
Dane wycieczki:
Km: | 51.93 | Km teren: | 10.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Komentarze
Eeeetam ja już się nie ważę.
Postanowienia Noworoczne wsadziłam między książki ;p
Trzeba żyć a nie ograniczać się we wszystkim ;p
Pozdrawiam :) kosma100 - 21:39 poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | linkuj
Postanowienia Noworoczne wsadziłam między książki ;p
Trzeba żyć a nie ograniczać się we wszystkim ;p
Pozdrawiam :) kosma100 - 21:39 poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | linkuj
Gratuluję Córci rekordu :-) no i Mamusi fajnej przejazdżki :-)
Fajnie sobie pokręcić rodzinnie.
A ja dzisiaj bez obiadku, na sniadanie jena mała bułka :D
No bo nie spalę za dużo - w pracy again.
Pozdrawiam serdecznie. kosma100 - 13:52 poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | linkuj
Fajnie sobie pokręcić rodzinnie.
A ja dzisiaj bez obiadku, na sniadanie jena mała bułka :D
No bo nie spalę za dużo - w pracy again.
Pozdrawiam serdecznie. kosma100 - 13:52 poniedziałek, 13 kwietnia 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!