Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2010
Dystans całkowity: | 344.63 km (w terenie 10.00 km; 2.90%) |
Czas w ruchu: | 10:13 |
Średnia prędkość: | 17.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.70 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 24.62 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
do/z pracy
Piątek, 30 kwietnia 2010 | dodano:03.05.2010Kategoria zosia samosia, praca i takie tam kręcenie się
Rano do pracy...i znowu udało się wyjść o przyzwoitej porze, więc mogłam sobie pozwolić na lody w Kobiórze, poszwędanie się wokół jeziora Paprocańskiego i jeszcze po okolicy..:):)
Dane wycieczki:
Km: | 43.76 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 18.75 |
Pr. maks.: | 34.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Czwartek, 29 kwietnia 2010 | dodano:29.04.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Do pracy normalnie. Skończyłam zato wcześniej tzn po 18 więc znowu wracałam przez Kobiór..;P . Wokół jeziora Paprocanskiego ruch jak na Marszałkowskiej...:):) Z tego wszystkiego zapomniałam puścić totka i tym samym fortuna przeszła mi koło nosa..:(
Dane wycieczki:
Km: | 26.81 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 18.28 |
Pr. maks.: | 28.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
okolica
Środa, 28 kwietnia 2010 | dodano:28.04.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
Rano do pracy, nie było specjalnie roboty więc za zgodą urwałam się dość wcześnie...:) Po raz pierwszy zaliczyłam mój ulubiony powrót do domu "na skróty" czyli przez Kobiór...;P
Dane wycieczki:
Km: | 40.36 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Wtorek, 27 kwietnia 2010 | dodano:27.04.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Miało padać - nie padało , nie wiem czy miało wiać, ale wiało..:(
Dane wycieczki:
Km: | 5.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
droga powrotna
Niedziela, 25 kwietnia 2010 | dodano:25.04.2010Kategoria dluga trasa, zosia samosia
Nocuję w Dg, ale następnego dnia czas wracać do domu....Przed południem wyruszam z domu Grześka. Pierwsze kilometry są dla mnie bardzo ciężkie. Ledwo dojeżdżam do Sosnowca Zagórza. 4 km przejechane a ja już muszę odsapnąć..:( Oj , żle to wróży!! Wsiadam na rower i jadę, z każdym kilometrem jest coraz lepiej i szybciej. Pogoda słoneczna, ale wiatr momentami dość silny, ale nawet mi to zbytnio nie przeszkadza. Więcej za to piję...W portfielu po wczorajszej balandze zaledwie parę grosików...Nie przejmuję się , bo mam karty...:) I jakież było moje zdziwienie a potem złość gdy nie znalazłam żadnego sklepu w Mysłowicach gdzie mogłabym kupić wode...Owszem niby można płacić kartą, ale dopiero powyżej 20 zeta...Nie potrzebny był mi aż tak duży zapas wody, szczególnie, że musiałabym to wszystko dżwigać na własnych plecach...a i bez tego mój plecak wystarczająco mi ciążył...:( I tak o "suchym pysku" dojechałam do Lędzin i tu na szczęście natknęłam się na Tesco a jak wiadomo w Tesco można płacić kartą nawet 10 gr . Swoją drogą przepis o płaceniu kartą powyżej jakiejś kwoty jest bzdurny i niczym nieuzasadniony.W ten sposób naciąga się tylko klientów na niepotrzebne zakupy..:(
Nawodniona dostatecznie pojechałam dalej, dom już było prawie, prawie widać...Za Lędzinami jednak dopadł mnie kryzys...Droga z asfalu zrobiła się mocno remontowo kamienista
Zrobiłam więc sobie przerwę na podziwianie pozamiejskiego krajobrazu i pary bocianów
Trochę byłoby wstyd gdybym nie dotarła na rowerze do domu, tym bardziej, że zostało mi jakieś 5 kilometrów...:) Nie było więc wyjścia, wsiadłam na rower i jakoś dotarłam do domu...:):)
Nawodniona dostatecznie pojechałam dalej, dom już było prawie, prawie widać...Za Lędzinami jednak dopadł mnie kryzys...Droga z asfalu zrobiła się mocno remontowo kamienista
droga powrotna© ewcia0706
Zrobiłam więc sobie przerwę na podziwianie pozamiejskiego krajobrazu i pary bocianów
pra bociania© ewcia0706
Trochę byłoby wstyd gdybym nie dotarła na rowerze do domu, tym bardziej, że zostało mi jakieś 5 kilometrów...:) Nie było więc wyjścia, wsiadłam na rower i jakoś dotarłam do domu...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 41.61 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:12 | km/h: | 18.91 |
Pr. maks.: | 44.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Zagłębiowska Masa Krytyczna
Sobota, 24 kwietnia 2010 | dodano:25.04.2010Kategoria dluga trasa, z ekipą BS
Dziś w Zagłębiu ma się odbyć III Zagłębiowska Masa Krytyczna. Byłam na I, byłam na II więc jakoś głupio byłoby nie uczestniczyć w III..:) Dzień wcześniej doggaduję się z Rafaello , że pomoże mi dotrzeć do Sosnowca.Udaje mi się urwać wcześniej z pracy i zaopatrzona w zapas wody, kanapki, ubrana "na cebulkę" wyruszam z domu o 11.40.Trochę mam pietra, bo wydaje mi się, że po tak marnym zimowo-wiosennym rowerowaniu porywam się z motyką na słońce...Na wszelki wypadek dogaduję się z córką, że gdybym padła to zbierze mnie z asfaltu i przetransportuje samochodem..:) Ruszam.....Z Sosnowca o tej samej porze rusza Rafaello...Jedzie mi się świetnie, co trochę mnie niepokoi...po paru kilometrach ryzykuję zrzucenie cieplejszej bluzy i dalej jadę w koszulce BS z krótkim rękawem, żałuję, że nie mam krótkich gaci...
Świeci słońce, nie ma wiatru, czuję się świetnie, szybko "połykam" kilometry..:)
O dziwo średnia w okolicach 20...Jadę przez Wartogłowiec , Jaroszowice, Lędziny, Mysłowice...Na granicy Kosztów i Brzezinki spotykam się z Rafałem...:) Jeszcze tylko przerwa na kanapki, ciasteczka i banany, i jedziemy już razem...
Na dworcu w Sosnowcu jesteśmy godzinę przed czasem :):) ale nie jesteśmy pierwsi...są już organizatorzy i pierwsi bikerzy
Czekamy na resztę towarzystwa
Nie trzeba długo czekać i zjawiają się pozostali
Jest jeszcze więcej znajomych z BS ale jakoś oko aparatu ich nie zarejestrowało..:( Jest więc Kosma100, Bercik, Hose, Algra7, Dynio ściąga ekipę z Bytomia i okolic..:) Jeżeli kogoś pominęłam to wielkie przepraszam...:)
Podobno zebrało się nas około 1500 uczestników...Z lekkim spóżnieniem ruszamy ...
Trasa tradycyjnie wiedzie z Sosnowca przez Dąbrowę Górniczą, Będzin do Czeladzi.
Na rynku w Czeladzi witają nas władze miasta, ciepła zupa i loteria / do wygrania 4 rowery/ .Niestety, nie udało się wygrać...:( Ale co tam, humory i tak dopisują...:)
I żeby tradycji stało się za dość jedziemy z Czeladzi, niestety w mocno okrojonym składzie, przez Będzin , Zieloną na Pogorię III na piwo...:)
Szkoda kończyć tak mile rozpoczęty dzień więc spotykamy się wieczorem w knajpie, ale już bez rowerów...;P
Świeci słońce, nie ma wiatru, czuję się świetnie, szybko "połykam" kilometry..:)
O dziwo średnia w okolicach 20...Jadę przez Wartogłowiec , Jaroszowice, Lędziny, Mysłowice...Na granicy Kosztów i Brzezinki spotykam się z Rafałem...:) Jeszcze tylko przerwa na kanapki, ciasteczka i banany, i jedziemy już razem...
Na dworcu w Sosnowcu jesteśmy godzinę przed czasem :):) ale nie jesteśmy pierwsi...są już organizatorzy i pierwsi bikerzy
organizatorzy Zagłębiowskiej Masy Krytycznej© ewcia0706
bikerzy przed masą© ewcia0706
Czekamy na resztę towarzystwa
Rafaello© ewcia0706
Ewcia i Rafaello© ewcia0706
Nie trzeba długo czekać i zjawiają się pozostali
Dariusz 79© ewcia0706
Ggrzybek i Tadziu/niezrzeszony/© ewcia0706
Jest jeszcze więcej znajomych z BS ale jakoś oko aparatu ich nie zarejestrowało..:( Jest więc Kosma100, Bercik, Hose, Algra7, Dynio ściąga ekipę z Bytomia i okolic..:) Jeżeli kogoś pominęłam to wielkie przepraszam...:)
Podobno zebrało się nas około 1500 uczestników...Z lekkim spóżnieniem ruszamy ...
bikerzy i bikerki© ewcia0706
Trasa tradycyjnie wiedzie z Sosnowca przez Dąbrowę Górniczą, Będzin do Czeladzi.
Na rynku w Czeladzi witają nas władze miasta, ciepła zupa i loteria / do wygrania 4 rowery/ .Niestety, nie udało się wygrać...:( Ale co tam, humory i tak dopisują...:)
ekipa BS na mecie w Czeladzi© ewcia0706
meta w Czeladzi© ewcia0706
I żeby tradycji stało się za dość jedziemy z Czeladzi, niestety w mocno okrojonym składzie, przez Będzin , Zieloną na Pogorię III na piwo...:)
tradycyjne piwo© ewcia0706
Pogoria III© ewcia0706
Szkoda kończyć tak mile rozpoczęty dzień więc spotykamy się wieczorem w knajpie, ale już bez rowerów...;P
Dane wycieczki:
Km: | 69.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:13 | km/h: | 16.48 |
Pr. maks.: | 39.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Piątek, 23 kwietnia 2010 | dodano:23.04.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się
Poranek przywitał mnie mrozem i szronem.Zaczęłam więc od skrobania szyb w samochodzie..:( Niestety musiałam rano skorzystać z auta..:( Póżniej po 8 do pracy i wreszcie wolne w południe...:):) Już nie pamietam kiedy miałam taki luksusowy dzień z tak dużą ilością czasu wolnego....:) Chciałam więc pochwytać 10 srok za ogon...:):) Najpierw zajechałam po wędzone kości dla psów, póżniej wzięłam psa na rowerowy spacer po parku, a na koniec pojechałam wymienić opony na bardziej letnie...:):)Wczoraj wreszcie wymieniłam opony w samochodzie, dziś w rowerze i można powiedzieć , że jestem przygotowana do lata i do sezonu...:)
Park za domem, gdzie roweruję razem z psem
Magnolia for Alistar
Park za domem, gdzie roweruję razem z psem
park© ewcia0706
Magnolia for Alistar
magnolia© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 21.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Czwartek, 22 kwietnia 2010 | dodano:23.04.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
zimno....paskudnie zimno...:(
Dane wycieczki:
Km: | 9.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Środa, 21 kwietnia 2010 | dodano:21.04.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
zimno...:( deszczowo..:(
Dane wycieczki:
Km: | 3.86 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Wtorek, 20 kwietnia 2010 | dodano:21.04.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
do/z pracy.....bez szaleństw
Dane wycieczki:
Km: | 12.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |