Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

miasto i okolice

Dystans całkowity:4796.18 km (w terenie 431.00 km; 8.99%)
Czas w ruchu:119:45
Średnia prędkość:17.34 km/h
Maksymalna prędkość:39.20 km/h
Suma kalorii:641 kcal
Liczba aktywności:147
Średnio na aktywność:32.63 km i 2h 15m
Więcej statystyk

poza miasto

Sobota, 14 maja 2011 | dodano:15.05.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Sobota to dla mnie czas pracy, niestety intensywnej pracy..:( Ale dziś miałam nielada wyzwanie...:) Kwiatowy tort komunijny dla AniK...:)
tort komunijny © ewcia0706

Dopiero po południu wybrałam się na rower. Pogoda: niewielki wiatr, lekkie zachmurzenie. Nie mogłam sie oddalać zbytnio , bo pod wieczór miała sie u mnie zjawić Kosma po odbiór zamówienia..:)
Pojechałam więc przez Zwierzyniec , Ledziny, Mysłowice Ławki, Mysłowice Wesoła, Kostuchnę i Makołowiec...Takie kółko wokól Tychów...
Widocznośc była tak dobra , że w oddali widać było góry, choć taki widok raczej wróży deszcz niż pogodę
w oddali widać góry © ewcia0706

Wszyscy już na swoich blogach mają rzepakowe pola, więc od dziś mam i ja..:):)
rzepakowe pole © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:50.22Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:34.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Wyry

Środa, 11 maja 2011 | dodano:12.05.2011Kategoria zosia samosia, miasto i okolice
Cały dzień był mocno zakręcony i zabiegany a raczej zajechany...dopiero pod wieczór mogłam sobie pozwolić na rower....:)
Przez Paprocany, Żwaków, Wyry i Wilkowyje do domu...:) Dane wycieczki:
Km:31.25Km teren:5.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:30.30Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

las

Niedziela, 8 maja 2011 | dodano:08.05.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Rano do pracy...:( Jak wróciłam , to wprawdzie wyszło słonce ale okropnie wiało...Pojechałamwięc przez Zwierzyniec, Wygorzele do lasu murckowskiego. A tam czarnym szlakiem rowerowym w kierunku Murcek. Ale nie dojechałam...:) Powrót tą samą drogą.. Dane wycieczki:
Km:33.51Km teren:12.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

na kawę do Mikołowa

Sobota, 7 maja 2011 | dodano:07.05.2011Kategoria zosia samosia, miasto i okolice
Do południa byłam w pracy...:( Na rower wiec mogłam dopiero wyjść po południu...Nie miałam planu , nie wiedziałam czy ma być dalej czy tylko wokół komina...W koncu zdecydowałam się na lody , na rynku mikołowskim....Ale lodów nie było..:( więc popedałowałam na Kamionkę i wprosiłam się do znajomych na kawkę..:D
Wracając było coraz chłodniej i wietrzniej...zanosiło się na deszcz...Wracałam przez Wilkowyje, Żwaków i Suble Dane wycieczki:
Km:35.49Km teren:4.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:37.10Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

TYSIĄC

Piątek, 6 maja 2011 | dodano:06.05.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Z domu , przez Makołowiec, Podlesie, Czułów z powrotem do domu...W miarę ciepło , ale bez szału...:)
No i wreszcie upragniony tysiączek w tym roku, pierwszy ale nie ostatni...;P Dane wycieczki:
Km:35.05Km teren:3.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

do / z pracy

Poniedziałek, 2 maja 2011 | dodano:02.05.2011Kategoria miasto i okolice
do pracy a w drodze powrotnej do księgowej, banku etc.....
A teraz zamiast jeżdzić to siedzę w domu , patrząc tesknie za okno na słoneczną pogodę, i czekam na serwisanta od kablówki...:( miał być o 15....:( a jest już 17.00...wrrrrrrrr
Nie przyszedł do wieczora..złożyłam milion reklamacji i zażaleń, ale nie zmienia to faktu, że zmarnowałam słoneczne popołudnie...:( Dane wycieczki:
Km:20.90Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:28.30Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

pomiędzy kroplami deszczu

Niedziela, 1 maja 2011 | dodano:01.05.2011Kategoria miasto i okolice
siedzenie w domu mnie zabija, a tu leje i leje i leje....wypogodziło się..:):) wskakuje na rower jadę..:) tego niepadania wystarczyło zaledwie na 15 minut...znowu leje...:(
o godz.17.00 podejmuję drugą próbę....udało się troszkę dłuzej pojeżdzić Dane wycieczki:
Km:25.31Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:32.70Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Zagłębie

Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano:27.04.2011Kategoria miasto i okolice, w towarzystwie, z Grzeskiem
Popołudniu wyladowałam w Dąbrowie Górniczej i mój przewodnik obwiózł mnie po okolicy czyli Będzinie, Grodżcu, Wojkowicach i Czeladzi....Bardzo ładny, słoneczny dzień...nie wziełam z domu lampki przedniej więc musieliśmy wracać przed zmrokiem...:) Dane wycieczki:
Km:31.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

lany poniedziałek

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano:25.04.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
rano do pracy...:( potem na rodzinny obiad i wreszcie popołudnie miałam już tylko dla siebie...:)
Chmurzyło się, nieśmiało przedzierało słońce, wiało, ale co tam..wzięłam okulary p-słoneczne, bluzę z długim rekawem, krótkie gacie, do sakwy kurtkę p-deszczową i w drogę...:)
Z domu przez Czułów, Zwierzyniec, Wygorzele do Bierunia Starego, potem ścieżką rowerową do Bierunia Nowego i z powrotem przez Bojszowy , świerczyniec , Urbanowice do domu...
Nie obyło się bez śmigusa-dyngusa i począwszy od Bojszów już jechałam w deszczu...Rano udało mi się uciec przed sikawkami to popołudniem sama natura dała o sobie znać i jak na lany poniedziałek zachowała się właściwie...:)
rodzina bocianów © ewcia0706

pan kogut na światecznym spacerze © ewcia0706

utopelec bieruński © ewcia0706

ratusz w Bieruniu © ewcia0706

kościółek św.Walentego © ewcia0706

osiołek © ewcia0706

koń jaki jest każdy widzi © ewcia0706

kopalnia Piast © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:46.52Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Bieruń

Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011Kategoria miasto i okolice, rodzinnie
W nocy lało, rano lało, w południe lało, po południu kropiło, chmurzyło się i o dziwo nawet wyglądało słońce....Plany miałam nie tylko rodzinne a paskudny deszcz chciał mi pokrzyżować cały dzień...:( Na szczęście po południe było już lepsiejsze niebo, wyciągnęłam Gosię zza stołu i pojechałysmy przez Czułów, Wygorzele, Świerczyniec do Bierunia a potem z powrotem tą samą trasą do domu...Było fajnie , chociaż nienajcieplej, czasami też wiało a na drodze trzeba było omijać kałuże.... Dane wycieczki:
Km:33.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl