Wpisy archiwalne w kategorii
miasto i okolice
Dystans całkowity: | 4796.18 km (w terenie 431.00 km; 8.99%) |
Czas w ruchu: | 119:45 |
Średnia prędkość: | 17.34 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.20 km/h |
Suma kalorii: | 641 kcal |
Liczba aktywności: | 147 |
Średnio na aktywność: | 32.63 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
Mikołów i okolice
Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano:23.04.2011Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
Rankiem tradycyjnie do pracy, ale ok 12 miałam juz dość siedzenia,klientów etc więc wsiadłam na rower i pojechałam gdzie oczy poniosą...:) No i poniosły na mikołowski rynek...chciałam zjeść tam lody ale w cukierni jeszcze nie było, zato piętrzyły się wielkanocne baby...:) Z mikołowa w drodze powrotnej zahaczyłam o Wilkowyje, potem zawróciłamw kierunku Wyr i przez Żwaków wróciłam na obiad do domu...:)
WESOŁYCH ŚWIĄT dla wszystkich
WESOŁYCH ŚWIĄT dla wszystkich
Dane wycieczki:
Km: | 56.06 | Km teren: | 8.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/z pracy
Piątek, 22 kwietnia 2011 | dodano:22.04.2011Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
tradycyjnie do pracy i z pracy a w międzyczasie wyskok przez Żwaków do Wyr...:) Pogoda bajeczna . Już mam "opalone"rękawiczki rowerowe ...:)
Dane wycieczki:
Km: | 32.95 | Km teren: | 8.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
krótkie gacie
Środa, 20 kwietnia 2011 | dodano:20.04.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Rankiem tradycyjnie do pracy....w pracy dzisiaj wszyscy jacyś mili, życzenia świąteczne składali, a pewna pacjentka nawet przyniosła jaja w formie łapówki, tfu, w ramach podziekowania, oczywiście, od kur wolnobiegających po podwórku ..:)
Rower mam wyposażony w sakwy więc zapakowałam jaja i pojechałam do domu. Niestety jedno jajo nie wytrzymało próby ..:( reszta będzie na malowanie...:)
Pobyt w domu wykorzystałam na zrzucenie długich spodni i bluzy.
Pogoda idealna na krótkie gacie i koszulkę z krótkim rękawem...po raz pierwszy w tym sezonie..:)
Wolne popołudnie wykorzystałam na szwendanie się po okolicy...
Najpierw Paprocany, a tam duze zmiany..skonczono nowe molo
Molo bardzo ładne, wkoło nowe ścieżki a dla dzieciaków olbrzymi statek piracki
Czas nad jeziorem upływał powoli i nie tylko mnie było gorąco..:)
Zajrzałam na chwilkę też do Promnic
A potem to już Kobiór i powolny powrót do domu...
Gdzieś po drodze trafiłam na piękną magnolię i sfociłam ją specjalnie dla Alistar
Na chwilkę zatrzyłam się jeszcze w barze rowerowym "Pod Napięciem". Było sporo rowerzystów , nawet jak na dzień w srodku tygodnia...
Nooo..mozna powiedzieć, że dziś pojeżdziłam...:)
wreszcie!!
Rower mam wyposażony w sakwy więc zapakowałam jaja i pojechałam do domu. Niestety jedno jajo nie wytrzymało próby ..:( reszta będzie na malowanie...:)
Pobyt w domu wykorzystałam na zrzucenie długich spodni i bluzy.
Pogoda idealna na krótkie gacie i koszulkę z krótkim rękawem...po raz pierwszy w tym sezonie..:)
Wolne popołudnie wykorzystałam na szwendanie się po okolicy...
Najpierw Paprocany, a tam duze zmiany..skonczono nowe molo
Molo bardzo ładne, wkoło nowe ścieżki a dla dzieciaków olbrzymi statek piracki
Czas nad jeziorem upływał powoli i nie tylko mnie było gorąco..:)
plaża, słońce....:)© ewcia0706
Zajrzałam na chwilkę też do Promnic
boczna brama© ewcia0706
zameczek w Promnicach© ewcia0706
A potem to już Kobiór i powolny powrót do domu...
Gdzieś po drodze trafiłam na piękną magnolię i sfociłam ją specjalnie dla Alistar
magnolia for Alistar© ewcia0706
Na chwilkę zatrzyłam się jeszcze w barze rowerowym "Pod Napięciem". Było sporo rowerzystów , nawet jak na dzień w srodku tygodnia...
bar rowerowy "pod napięciem"© ewcia0706
Nooo..mozna powiedzieć, że dziś pojeżdziłam...:)
wreszcie!!
Dane wycieczki:
Km: | 52.43 | Km teren: | 10.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
leniwie
Niedziela, 17 kwietnia 2011 | dodano:17.04.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Na reszcie nie pracuję w niedzielę...:) ale wczoraj troszkę "pobalowałam więc dzisiaj krótka trasa po okolicy...:):)
Z domu do Podlesia przez Mąkołowiec , potem lasem do Czułowa, przez Zwierzyniec , Paprocany Suble z powrotem do domu...:)
Wcale nie było tak ciepło jak zapowiadano a słonce nawet nie próbowało się przedrzeć przez chmury...na szczęście nie padało i wiało też umiarkowanie.
Z domu do Podlesia przez Mąkołowiec , potem lasem do Czułowa, przez Zwierzyniec , Paprocany Suble z powrotem do domu...:)
Wcale nie było tak ciepło jak zapowiadano a słonce nawet nie próbowało się przedrzeć przez chmury...na szczęście nie padało i wiało też umiarkowanie.
Dane wycieczki:
Km: | 41.83 | Km teren: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Podlesie
Czwartek, 6 stycznia 2011 | dodano:06.01.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Generalnie nie lubię zimy, ale lubię sporty zimowe...:) Muszę wiec mój czas dzielić między łyzwy, narty i rower...:) A jak w przyszłym roku kupię biegówki to już nie wiem....;P
Po wczorajszych nartach, dziś przyszła kolej na rower...
Drogą przez Makołowiec pojechałam do Podlesia i z powrotem...
W terenie niezabudowanym nieżle wiało....w mieście było już ok
Przed dworcem PKP trafiłam na taki sobie baner...:)
Po wczorajszych nartach, dziś przyszła kolej na rower...
Drogą przez Makołowiec pojechałam do Podlesia i z powrotem...
droga do Podlesia© ewcia0706
W terenie niezabudowanym nieżle wiało....w mieście było już ok
Przed dworcem PKP trafiłam na taki sobie baner...:)
Dane wycieczki:
Km: | 20.53 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
za miastem...
Niedziela, 2 stycznia 2011 | dodano:02.01.2011Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Miałam dzis jechać na narty....mam jednak sporo pracy w domu ( i gdzie to noworoczne postanowienie? ;P)...wyjście na rower nie zzera tyle czasu co wyjazd na narty a jest równie przyjemne..:)
Pojechałam dzis w kierunku Ledzin, do lasu murckowskiego
Wracałam tradycyjnie obok stawów a tam ruch nie tylko wśród ptactwa..:)
Dziś juz troszkę lepiej mi się jechało po śniegu....
Pojechałam dzis w kierunku Ledzin, do lasu murckowskiego
Wracałam tradycyjnie obok stawów a tam ruch nie tylko wśród ptactwa..:)
hokej na stawach© ewcia0706
Dziś juz troszkę lepiej mi się jechało po śniegu....
Dane wycieczki:
Km: | 18.72 | Km teren: | 2.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Nowy Rok
Sobota, 1 stycznia 2011 | dodano:01.01.2011Kategoria zosia samosia, miasto i okolice
Jednym z moich postanowień noworocznych jest poswięcić więcej czasu na przyjemności a mniej na pracę i obowiazki..:):)
Stary Rok zegnałam na lodowisku, na łyzwach a Nowy Rok na moim ukochanym rowerze, który ostatnio mocno zaniedbałam....
Mimo silnego wiatru udało mi sie dotrzeć na Paprocany
Sporo ludzi na spacerach samych i z czworonogami, chodziarzy z kijkami, biegaczy na nartach i na nogach..;)
Nawet czasami wygladało słoneczko....
Objechałam kawałek lasu i wróciłam w moje przydomowe okolice...
Krótko, ale fajnie..:):)
Stary Rok zegnałam na lodowisku, na łyzwach a Nowy Rok na moim ukochanym rowerze, który ostatnio mocno zaniedbałam....
Mimo silnego wiatru udało mi sie dotrzeć na Paprocany
las paprocański© ewcia0706
Sporo ludzi na spacerach samych i z czworonogami, chodziarzy z kijkami, biegaczy na nartach i na nogach..;)
Nawet czasami wygladało słoneczko....
Objechałam kawałek lasu i wróciłam w moje przydomowe okolice...
kaczuchy i łabądki© ewcia0706
stawy za domem© ewcia0706
staw za domem© ewcia0706
drób na spacerze© ewcia0706
ścieżka wokół stawów© ewcia0706
Krótko, ale fajnie..:):)
Dane wycieczki:
Km: | 13.45 | Km teren: | 3.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Dąbrowa Górnicza czyli Pogorie dwie
Niedziela, 21 listopada 2010 | dodano:21.11.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Dziś spędzałam niedziele w Dg . Grzesiek miał "prace domowe" więc sama wyruszyłam na rower, a że znam głównie trasy na Pogorii więc objechałam III i IV ...Ludzi niespecjalnie dużo: troszkę rowerzystów, troszkę rolkowców, troszke spacerowiczów z psami...i jeszcze tacy niby na krótkich nartach na kółkach z kijami ( niestety, nie wiem co to za dyscyplina)..Jednym słowem cisza i spokój...:) Teraz na Pogoriach jest fajnie i fajnie się jeżdzi..:) Latem trzeba wybierać inne miejsca, bo wtedy trudno jest się przedrzeć wokół Pogorii...
Nogi mi trochę zmarzły, mimo przyzwoitej pogody...chyba już czas na zmianę obuwuia rowerowego..;)
Nogi mi trochę zmarzły, mimo przyzwoitej pogody...chyba już czas na zmianę obuwuia rowerowego..;)
Dane wycieczki:
Km: | 31.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 18.46 |
Pr. maks.: | 29.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
indian summer czyli babie lato
Niedziela, 14 listopada 2010 | dodano:14.11.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
Już rano termometr pokazywał 17 st...Niestety, musiałam jechać do pracy..:( Najlepsze godziny spędziłam więc nudząc sie w robocie..:( A potem wystarczyło tylko czasu na mały wyskok do Podlesia...szkoda, że tak szybko się ściemnia...:(
Mam nadzieję, że to nie koniec lataw w środku listopada...:)
Mam nadzieję, że to nie koniec lataw w środku listopada...:)
Dane wycieczki:
Km: | 26.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 17.84 |
Pr. maks.: | 28.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
Halloweenowa Masa Krytyczna
Niedziela, 31 października 2010 | dodano:31.10.2010Kategoria miasto i okolice, w towarzystwie
Spotkanie w samo południe "pod żyrafą".Tym razem masa pod hasłem Halloween. Przybyli więc przebierańcy:
duchy
czarownice
i inni nieprzebrani...:)
Jak zwykle było miło, sympatycznie i profesjonalnie ...
Przejazd przez miasto nie był zbyt długi wiec potem śmignęłam sobie sama po mieście i okolicy...Pogoda rewelacyjna jak na tą porę roku, nooo mogło trochę mniej wiać, ale przecież nie będę się czepiać...;P
duchy
duchy czy terroryści?© ewcia0706
czarownice
czarownice i strzygi© ewcia0706
i inni nieprzebrani...:)
uczestnicy masy© ewcia0706
Jak zwykle było miło, sympatycznie i profesjonalnie ...
Przejazd przez miasto nie był zbyt długi wiec potem śmignęłam sobie sama po mieście i okolicy...Pogoda rewelacyjna jak na tą porę roku, nooo mogło trochę mniej wiać, ale przecież nie będę się czepiać...;P
Dane wycieczki:
Km: | 33.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 15.61 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |