Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:832.71 km (w terenie 87.00 km; 10.45%)
Czas w ruchu:19:56
Średnia prędkość:16.37 km/h
Maksymalna prędkość:39.20 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:29.74 km i 3h 59m
Więcej statystyk

do/z pracy

Poniedziałek, 19 lipca 2010 | dodano:19.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dane wycieczki:
Km:15.27Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

do/z pracy

Niedziela, 18 lipca 2010 | dodano:18.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dane wycieczki:
Km:9.87Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

lato w mieście

Sobota, 17 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Rano do pracy, niestety.....:( Po południu wybrałam się na przejażdżkę po Tychach. Chciałam zobaczyć jak mieszkańcy radzą sobie w takie upały. Na termometrze w cieniu 34 C. W parku " pod żyrafą" puściutko. Nie ma spacerowiczów, ludzi siedzących na ławkach, dzieciaków biegających, tylko pojedyncze przypadki...
park "Pod Żyrafą" © ewcia0706

Zupełnie inaczej na Paprocanach..:)
plażowanie © ewcia0706

Tu trudno przejechać rowerem , oblężone też są kanjpki, budki z lodami i napojami.W ruch poszły kajaki, rowery wodne i żaglówki
jezioro paprocańskie © ewcia0706

jezioro paprocańskie © ewcia0706

żaglówki na jeziorze paprocańskim © ewcia0706

Na ścieżkach leśnych też mało rowerzystów, zato niektórzy zamienili swoje blachosmrody na bardziej przewiewne pojazdy
bryczka w okolicach Promnic © ewcia0706

Najliczniej tyszanie zgromadzili się na placu Baczyńskiego. Można ochłodzić się tam zimnym piwem lub posiedzieć koło fontanny..
fontanna na pl.Baczyńskiego © ewcia0706

To co nie wypada w eleganckiej fonntannie na placu Baczyńskiego już nikogo nie dziwi nieopodal w parku niedzwiadków..:)W końcu dzieciom też należy się troszke ochłody..:)
fontanna w parku niedżwiadków © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:30.11Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

po okolicy

Piątek, 16 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się, rodzinnie
Rano do pracy. Z pracy "na skróty" przez Kobiór. A po południu razem z córką przez Paprocany, Żwaków, Wyry do Wilkowyj na konie...:) Rower w terenie leśnym sprawdził się znakomicie..:) Siodełka dalej nie mogę polubić.... W lesie , wielkie muszyska okropnie nas pogryzły, mimo, że nie zatrzymywałyśmy się...Ale to chyba na zbliżającą się burzę..Skończyło się jednak na paru grzmotach i paru kroplach deszczu.... Dane wycieczki:
Km:60.22Km teren:20.00 Czas:03:45km/h:16.06
Pr. maks.:33.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

do/ z pracy

Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano:15.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
do pracy nowym rowerem...:) Pierwsze wrażenia: jeżdzi się conajmniej dziwnie..:] miałam wrazenie , że po paru kilometrach zaczynają mnie ręce boleć w łokciach i nogi od pedałowania...Jeżdżę, mam nadzieję ze tylko póki co, wolniej... No i mam wrażenie, że wyglądam mało "profesjonalnie" taka wyprostowana..:]Do siodełka chyba się nie przyzwyczaję i wymienię je na żelowe..:) Noooo..gdyby nie zalecenia lekarskie to pewnie nigdy bym się nie przesiadła na rower trekingowy..;) A le co tam!! Przyzwyczaję się..:):) Dane wycieczki:
Km:20.16Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Schwinn

do sklepu

Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano:15.07.2010Kategoria miasto i okolice
zapomniałam , że mam nowy rower i pomknęłam do sklepu na góralu..;) Dane wycieczki:
Km:3.70Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

nowy rower :)

Środa, 14 lipca 2010 | dodano:14.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Rano do pracy, po pracy mała pętelka do Kobióra i do domu. Póżniej byłam umówiona w rowerowym na odbiór mojego nowego rowerka..:):) Jest śliczny, ale mógłby być ..niebieski..:P No trudno, musi być czarny. Schwinn World GSD rocznik 2009 - mam nadzieję, że będzie taką samą moją miłością jak Author Kinetic..:)

schwinn world gsd 2009 © ewcia0706

schwinn world gsd © ewcia0706

rower jak modelka © ewcia0706

Ta sesja zdjęciowa niezbyt udana, ale emocje były tak silne, że trzęsły mi się ręce a łzY wzruszenia cisnęły się do oczu..;P
Pierwsze wrażenia fajne, chociaż ta wyprostowana sylwetka na rowerze to dla mnie absolutna nowość..:)
Tak się rozszalałam, że po południu kupiłam sobie jeszcze sandałoadidasy na rower, przewiewne, super wygodne i nawet wodoodporne..:)
sandałoadidasy © ewcia0706
Dane wycieczki:
Km:32.27Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

do/z pracy

Wtorek, 13 lipca 2010 | dodano:13.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
jak zawsze....na krótko do rowerowego gdzie składa się mój nowy rowerek..:):) Dane wycieczki:
Km:25.27Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

do/z pracy

Poniedziałek, 12 lipca 2010 | dodano:12.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dobrze, że jest długi dzień i nawet jak skończę póżno pracę to można wykręcić jakąś pętelkę..:)np do Kobióra..:) Dane wycieczki:
Km:30.83Km teren:5.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Pszczyna

Niedziela, 11 lipca 2010 | dodano:12.07.2010Kategoria dluga trasa, stówka, w towarzystwie, z ekipą BS
Miałam wstać wcześnie, ale nie wstałam. Miałam opracować jakąś fajną trasę , ale nie zrobiłam tego. Więc koło południa wyruszam z domu , w zasadzie bez większego planu. Najpierw Paprocany i Kobiór. Od Promnic aleją Dębową w kierunku Pszczyny. Piękny, zacieniony szlak rowerowy.
aleja Dębowa © ewcia0706

tablica informacyjna © ewcia0706

Kiedyś była to droga konna(tzw.Reitweg), która prowadziła z parku pszczyńskiego do Promnic.Kilkunastokilometrowa aleja zwana myśliwską drogą. Powstała ona przed 1878 r a jej fragment zachował sie do dziś i służy między innymi rowerzystom.
W parku, wokół zamku jeszcze względny spokój. Może za duży upał?
park wokół zamku pszczyńskiego © ewcia0706

Zamek w całej okazałości..
zamek w Pszczynie © ewcia0706

A obok zamku trwa wieczny odpust...Mozna nawet wypozyczyć segway"a..15 minut za 15 zeta
nauka jazdy na sebway"u © ewcia0706

Na rynku obowiązkowe lody i chwila zastanowienia co robić dalej: wracać do domu czy jechać dalej i gdzie....hmmm
rynek w Pszczynie © ewcia0706

rynek w Pszczynie © ewcia0706

Wybieram kierunek Strumien i dobrze oznakowaną trase rowerową R4.Jade więc trochę asfaltem , trochę lasem, drochę polami..:)
ścieżka rowerowa R4 © ewcia0706

Wokól cisza i spokój, mało rowerzystów. Do tego stopnia jest spokojnie, że niedaleko scieżki rowerowej leniuchują sobie bociany..:) A może wypatrują żab?
leniuchujące bociany © ewcia0706

Ale jak chcę podejść bliżej to odlatują..:(
zmiana miejscówki © ewcia0706

Przejeżdżam koło zbiornika wodnego Łąka..Kto żyw ciągnie nad wodę...Szczęśliwcy, którym udało się dotrzeć i znależć miejsce do parkowania już żeglują , taplają się w wodzie lub smażą na słońcu
żaglówki na zbiornku ŁĄka © ewcia0706

Reszta próbuje sie "odkorkować" ..i w tym miejscu nie będę cytować kierowców..:) Ufff ..jak to dobrze, że jestem rowerem..:P
kto żyw spieszy nad wodę © ewcia0706

A stado kaczek ma to w nosie i tapla się w wodzie nieopodal..:)
kaczki też mają swój zbiornik © ewcia0706

Do Strumienia nie docieram, bo trafiam w lesie na niezłe bagno...Nie chce mi się przedzierać ..zresztą chyba suchą stopą bym z tego nie wyszła. Zawracam. Robię postój w okolicach rynku w Pszczynie i nagle...śmignął mi rowerzysta...Rowerzysta jak rowerzysta nie ma w tym nic dziwnego , ale ten jedzie w koszulce bikestats..:) Drogą dedukcji i eliminacji wychodzi mi, że to może być Hose..:) Wysyłam sms z niesmiałym zapytaniem i za chwilę umawiamy się pod zamkiem..:):)
Hose przed zamkiem © ewcia0706

Ja to pewnie bym już wracała do domu , ale Hose namawia mnie na eskapadę do Goczałkowic. Jedziemy więc sprawdzić czy po zbiorniku goczałkowickim można już zeglować.Chyba jeszcze nie można. Wracamy więc do domu. Z Pszczyny czerwonym rowerowym szlakiem do Kobióra, a stamtąd przez Paprocany do centrum Tychów. Rozstajemy się pod Tesco..:) Dzięki Hose za miłą wycieczkę i za pierwszą setkę w tym roku..Sama pewnie bym się nie zmobilizowała..:) Dane wycieczki:
Km:100.11Km teren:35.00 Czas:06:11km/h:16.19
Pr. maks.:32.70Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl