Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2007
Dystans całkowity: | 674.71 km (w terenie 76.60 km; 11.35%) |
Czas w ruchu: | 36:17 |
Średnia prędkość: | 18.55 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 29.34 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
TYCHY/dom/ - CZUŁÓW - JAROSZOWICE
Czwartek, 17 maja 2007 | dodano:17.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY/dom/ - CZUŁÓW - JAROSZOWICE - LĘDZINY - IMIELIN - CHEŁM ŚL. - BIERUŃ NOWY - ŚCIERNIE - BIERUŃ STARY - URBANOWICE - CZUŁÓW - TYCHY /dom/
Bardzo przyjemna wycieczka..:) wprawdzie niezamierzona trasa i odległość , ale tak się rozpędziłam z tym jeżdżeniem, że samo wyszło.Trochę się przeraziłam widząc napis Chełm SL.,bo to dla mnie zupełnie obce okolice. No i takie spostrzeżenie: chyba powinnam jednak zacząć kozrystać z mapy, ale jak mówi "taki jeden" Zenith jestem w tym względzie kompletny "osiołek"...:):):)
Bardzo przyjemna wycieczka..:) wprawdzie niezamierzona trasa i odległość , ale tak się rozpędziłam z tym jeżdżeniem, że samo wyszło.Trochę się przeraziłam widząc napis Chełm SL.,bo to dla mnie zupełnie obce okolice. No i takie spostrzeżenie: chyba powinnam jednak zacząć kozrystać z mapy, ale jak mówi "taki jeden" Zenith jestem w tym względzie kompletny "osiołek"...:):):)
Dane wycieczki:
Km: | 50.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 20.39 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY/dom/ - CZUŁÓW - URBANOWICE
Środa, 16 maja 2007 | dodano:16.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY/dom/ - CZUŁÓW - URBANOWICE - CZUŁÓW - TYCHY/sklep/ - /dom/
Przestało padać...nie było innych propozycji , więc pozostała przejażdżka rowerowa...:):)..jak zwykle mało czasu miałam, bo kotka Zośka czekała na spotkanie z weterynarzem...zdążyłyśmy tuż przed zamknięciem lecznicy...:):)
Przestało padać...nie było innych propozycji , więc pozostała przejażdżka rowerowa...:):)..jak zwykle mało czasu miałam, bo kotka Zośka czekała na spotkanie z weterynarzem...zdążyłyśmy tuż przed zamknięciem lecznicy...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 29.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:34 | km/h: | 18.51 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY/dom/ - /praca/ - /dom/
Wtorek, 15 maja 2007 | dodano:15.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY/dom/ - /praca/ - /dom/
Od wczoraj trąbili w radiowej trójce , że dziś będzie wiało i padało..nawałnice burzowe etc....ale kto by się przejmował..do 15.00 było słonecznie i spokojnie więc nie przejmując się zbytnio pojechałam na rowerze...niestety, prognozy się sprawdziły..:( wracałam w strugach deszczu..:(
dobrze, że chociaż mnie oświeciło i wzięłam ze sobą kurtkę przeciwdeszczową...:):)
Od wczoraj trąbili w radiowej trójce , że dziś będzie wiało i padało..nawałnice burzowe etc....ale kto by się przejmował..do 15.00 było słonecznie i spokojnie więc nie przejmując się zbytnio pojechałam na rowerze...niestety, prognozy się sprawdziły..:( wracałam w strugach deszczu..:(
dobrze, że chociaż mnie oświeciło i wzięłam ze sobą kurtkę przeciwdeszczową...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 5.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:20 | km/h: | 17.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY/dom/ - /praca/ - okolice
Poniedziałek, 14 maja 2007 | dodano:14.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY/dom/ - /praca/ - okolice
Troszkę pokręciłam się po okolicy...pogodna piękna...:)
Troszkę pokręciłam się po okolicy...pogodna piękna...:)
Dane wycieczki:
Km: | 30.60 | Km teren: | 9.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 19.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
przed obiadem:
TYCHY/dom/
Niedziela, 13 maja 2007 | dodano:13.05.2007Kategoria zosia samosia
przed obiadem:
TYCHY/dom/ - PAPROCANY - KOBIÓR - PAPROCANY - TYCHY/dom/
po obiedzie:
TYCHY/dom/ - CIELMICE - ŚWIERCZYNIEC - BOJSZOWY - JAJOSTY - BIJASOWICE - BIERUŃ NOWY - ŚCIERNIE - BIERUŃ STARY - URBANOWICE - TYCHY/dom/
Fajna wycieczka, szczególnie ta popołudniowa, zaliczyłam lody w barze Skrzat na Świerczyńcu a także miłą pogawędkę z innymi rowerzystami oraz właścicielem...potem to już była wyprawa w "nieznane"/po raz pierwszy w tamtych terenach na rowerze/
Musiałam jednak się spieszyć , a bardzo tego nie lubię na rowerze, ponieważ na 18.00 byłam umówiona i nie chciałam się spóżnić , a miałam straszną ochotę zaliczyć jeszcze Oświęcim, bo od Bierunia to już był kawałeczek....
No cóż może następnym razem i wtedy żadna randka mi nie przeszkodzi...:):)
TYCHY/dom/ - PAPROCANY - KOBIÓR - PAPROCANY - TYCHY/dom/
po obiedzie:
TYCHY/dom/ - CIELMICE - ŚWIERCZYNIEC - BOJSZOWY - JAJOSTY - BIJASOWICE - BIERUŃ NOWY - ŚCIERNIE - BIERUŃ STARY - URBANOWICE - TYCHY/dom/
Fajna wycieczka, szczególnie ta popołudniowa, zaliczyłam lody w barze Skrzat na Świerczyńcu a także miłą pogawędkę z innymi rowerzystami oraz właścicielem...potem to już była wyprawa w "nieznane"/po raz pierwszy w tamtych terenach na rowerze/
Musiałam jednak się spieszyć , a bardzo tego nie lubię na rowerze, ponieważ na 18.00 byłam umówiona i nie chciałam się spóżnić , a miałam straszną ochotę zaliczyć jeszcze Oświęcim, bo od Bierunia to już był kawałeczek....
No cóż może następnym razem i wtedy żadna randka mi nie przeszkodzi...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 76.80 | Km teren: | 14.50 | Czas: | 04:00 | km/h: | 19.20 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY
Troszke jazdy po
Piątek, 11 maja 2007 | dodano:11.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY
Troszke jazdy po mieście i okolicy...:)
Bardzo ciepło,ale też bardzo silny wiatr..zapowiadał burzę, przeszła bokiem, na szczęście...zmoczyła nieżle Katowice i DG...:):) Nam, Tyszanom się upiekło..;)
Troszke jazdy po mieście i okolicy...:)
Bardzo ciepło,ale też bardzo silny wiatr..zapowiadał burzę, przeszła bokiem, na szczęście...zmoczyła nieżle Katowice i DG...:):) Nam, Tyszanom się upiekło..;)
Dane wycieczki:
Km: | 25.60 | Km teren: | 4.40 | Czas: | 01:25 | km/h: | 18.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY
Pokręciłam się troszkę
Środa, 9 maja 2007 | dodano:09.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY
Pokręciłam się troszkę po mieście...między jednym deszczem a drugim...:)
Pokręciłam się troszkę po mieście...między jednym deszczem a drugim...:)
Dane wycieczki:
Km: | 13.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 13.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY/dom/ - MĄKOŁOWIEC - KATOWICE
Wtorek, 8 maja 2007 | dodano:08.05.2007Kategoria zosia samosia
TYCHY/dom/ - MĄKOŁOWIEC - KATOWICE PODLESIE - CZUŁÓW - TYCHY/dom/
Wykorzystałam wolne pomiędzy jedną pracą a drugą, wsiadłam na rower i ruszyłam przed siebie bez wyznaczonego celu...:)
Strasznie wiało, więc stąd też sporo trasy przebiegało lasem...
Niestety, nie uchroniłam się przed deszczem...przed burzą udało mi się uciec, ale deszcz i tak mnie zmoczył...nadawałam się tylko do gorącej kąpieli...:):)
Wykorzystałam wolne pomiędzy jedną pracą a drugą, wsiadłam na rower i ruszyłam przed siebie bez wyznaczonego celu...:)
Strasznie wiało, więc stąd też sporo trasy przebiegało lasem...
Niestety, nie uchroniłam się przed deszczem...przed burzą udało mi się uciec, ale deszcz i tak mnie zmoczył...nadawałam się tylko do gorącej kąpieli...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 19.00 | Km teren: | 6.40 | Czas: | 01:10 | km/h: | 16.29 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
TYCHY
Droga
Poniedziałek, 7 maja 2007 | dodano:07.05.2007
TYCHY
Droga do servisu i z powrotem...wymiana łancucha i zębatki...:)
Szkoda, że po WIELKIEJ MAJÓWCE miałam tyle pracy, że nie mogłam pojeżdzić...:(
Droga do servisu i z powrotem...wymiana łancucha i zębatki...:)
Szkoda, że po WIELKIEJ MAJÓWCE miałam tyle pracy, że nie mogłam pojeżdzić...:(
Dane wycieczki:
Km: | 1.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
PODHAJSKA - TYCHY - DĄBROWA
Niedziela, 6 maja 2007 | dodano:06.05.2007
PODHAJSKA - TYCHY - DĄBROWA GÓRNICZA
Podróż taka sobie...po drodze cały czas padało, a wyjeżdżaliśmy wprost z gorącego basenu i nawet była szansa w Podhajskiej na słonce...im bliżej Polski tym zomniej i bardziej deszczowo..:(
Polska szybko nam przypomniała jaki to pokręcony kraj, gdzie bandyci chodzą sobie na wolności śmiejąc się wszystkim w nos, gdzie władza dogaduje się z mafiozami a nasza dzielna policja poprawia sobie statystyki ścigając normalnych obywateli...
Przemawia przeze mnie gorycz, ale lotna brygada z Cieszyna w super czarnym oplu , z monitorem i pełnym uzbrojeniem na pokładzie zatrzymała nas w okolicach żor i dopuieprzyła się do naszego rowerowego bagażnika marki thule, zamontowanego na tylniej szybie naszej skody fabii kombi...i oczywiście naszych rowerów, które podobno zasłaniały tablice rejestracyjną, światła i Bóg wie co tam jeszcze...Po bezowocnej dyskusji dowalili nam mandat w wys.100,-...:(:(
Zabronili dalszej podróży i z uśmiechem zaproponowali nam dalszą jazdę do domu...na rowerach....
Bez komentarza to zostawiam...
Szkoda , że muszę żyć w tak popieprzonym kraju....:(
Podróż taka sobie...po drodze cały czas padało, a wyjeżdżaliśmy wprost z gorącego basenu i nawet była szansa w Podhajskiej na słonce...im bliżej Polski tym zomniej i bardziej deszczowo..:(
Polska szybko nam przypomniała jaki to pokręcony kraj, gdzie bandyci chodzą sobie na wolności śmiejąc się wszystkim w nos, gdzie władza dogaduje się z mafiozami a nasza dzielna policja poprawia sobie statystyki ścigając normalnych obywateli...
Przemawia przeze mnie gorycz, ale lotna brygada z Cieszyna w super czarnym oplu , z monitorem i pełnym uzbrojeniem na pokładzie zatrzymała nas w okolicach żor i dopuieprzyła się do naszego rowerowego bagażnika marki thule, zamontowanego na tylniej szybie naszej skody fabii kombi...i oczywiście naszych rowerów, które podobno zasłaniały tablice rejestracyjną, światła i Bóg wie co tam jeszcze...Po bezowocnej dyskusji dowalili nam mandat w wys.100,-...:(:(
Zabronili dalszej podróży i z uśmiechem zaproponowali nam dalszą jazdę do domu...na rowerach....
Bez komentarza to zostawiam...
Szkoda , że muszę żyć w tak popieprzonym kraju....:(
Dane wycieczki:
Km: | 0.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |