do sklepu
Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano:15.07.2010Kategoria miasto i okolice
zapomniałam , że mam nowy rower i pomknęłam do sklepu na góralu..;)
Dane wycieczki:
Km: | 3.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
nowy rower :)
Środa, 14 lipca 2010 | dodano:14.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Rano do pracy, po pracy mała pętelka do Kobióra i do domu. Póżniej byłam umówiona w rowerowym na odbiór mojego nowego rowerka..:):) Jest śliczny, ale mógłby być ..niebieski..:P No trudno, musi być czarny. Schwinn World GSD rocznik 2009 - mam nadzieję, że będzie taką samą moją miłością jak Author Kinetic..:)
Ta sesja zdjęciowa niezbyt udana, ale emocje były tak silne, że trzęsły mi się ręce a łzY wzruszenia cisnęły się do oczu..;P
Pierwsze wrażenia fajne, chociaż ta wyprostowana sylwetka na rowerze to dla mnie absolutna nowość..:)
Tak się rozszalałam, że po południu kupiłam sobie jeszcze sandałoadidasy na rower, przewiewne, super wygodne i nawet wodoodporne..:)
schwinn world gsd 2009© ewcia0706
schwinn world gsd© ewcia0706
rower jak modelka© ewcia0706
Ta sesja zdjęciowa niezbyt udana, ale emocje były tak silne, że trzęsły mi się ręce a łzY wzruszenia cisnęły się do oczu..;P
Pierwsze wrażenia fajne, chociaż ta wyprostowana sylwetka na rowerze to dla mnie absolutna nowość..:)
Tak się rozszalałam, że po południu kupiłam sobie jeszcze sandałoadidasy na rower, przewiewne, super wygodne i nawet wodoodporne..:)
sandałoadidasy© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 32.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Wtorek, 13 lipca 2010 | dodano:13.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
jak zawsze....na krótko do rowerowego gdzie składa się mój nowy rowerek..:):)
Dane wycieczki:
Km: | 25.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Poniedziałek, 12 lipca 2010 | dodano:12.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dobrze, że jest długi dzień i nawet jak skończę póżno pracę to można wykręcić jakąś pętelkę..:)np do Kobióra..:)
Dane wycieczki:
Km: | 30.83 | Km teren: | 5.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Pszczyna
Niedziela, 11 lipca 2010 | dodano:12.07.2010Kategoria dluga trasa, stówka, w towarzystwie, z ekipą BS
Miałam wstać wcześnie, ale nie wstałam. Miałam opracować jakąś fajną trasę , ale nie zrobiłam tego. Więc koło południa wyruszam z domu , w zasadzie bez większego planu. Najpierw Paprocany i Kobiór. Od Promnic aleją Dębową w kierunku Pszczyny. Piękny, zacieniony szlak rowerowy.
Kiedyś była to droga konna(tzw.Reitweg), która prowadziła z parku pszczyńskiego do Promnic.Kilkunastokilometrowa aleja zwana myśliwską drogą. Powstała ona przed 1878 r a jej fragment zachował sie do dziś i służy między innymi rowerzystom.
W parku, wokół zamku jeszcze względny spokój. Może za duży upał?
Zamek w całej okazałości..
A obok zamku trwa wieczny odpust...Mozna nawet wypozyczyć segway"a..15 minut za 15 zeta
Na rynku obowiązkowe lody i chwila zastanowienia co robić dalej: wracać do domu czy jechać dalej i gdzie....hmmm
Wybieram kierunek Strumien i dobrze oznakowaną trase rowerową R4.Jade więc trochę asfaltem , trochę lasem, drochę polami..:)
Wokól cisza i spokój, mało rowerzystów. Do tego stopnia jest spokojnie, że niedaleko scieżki rowerowej leniuchują sobie bociany..:) A może wypatrują żab?
Ale jak chcę podejść bliżej to odlatują..:(
Przejeżdżam koło zbiornika wodnego Łąka..Kto żyw ciągnie nad wodę...Szczęśliwcy, którym udało się dotrzeć i znależć miejsce do parkowania już żeglują , taplają się w wodzie lub smażą na słońcu
Reszta próbuje sie "odkorkować" ..i w tym miejscu nie będę cytować kierowców..:) Ufff ..jak to dobrze, że jestem rowerem..:P
A stado kaczek ma to w nosie i tapla się w wodzie nieopodal..:)
Do Strumienia nie docieram, bo trafiam w lesie na niezłe bagno...Nie chce mi się przedzierać ..zresztą chyba suchą stopą bym z tego nie wyszła. Zawracam. Robię postój w okolicach rynku w Pszczynie i nagle...śmignął mi rowerzysta...Rowerzysta jak rowerzysta nie ma w tym nic dziwnego , ale ten jedzie w koszulce bikestats..:) Drogą dedukcji i eliminacji wychodzi mi, że to może być Hose..:) Wysyłam sms z niesmiałym zapytaniem i za chwilę umawiamy się pod zamkiem..:):)
Ja to pewnie bym już wracała do domu , ale Hose namawia mnie na eskapadę do Goczałkowic. Jedziemy więc sprawdzić czy po zbiorniku goczałkowickim można już zeglować.Chyba jeszcze nie można. Wracamy więc do domu. Z Pszczyny czerwonym rowerowym szlakiem do Kobióra, a stamtąd przez Paprocany do centrum Tychów. Rozstajemy się pod Tesco..:) Dzięki Hose za miłą wycieczkę i za pierwszą setkę w tym roku..Sama pewnie bym się nie zmobilizowała..:)
aleja Dębowa© ewcia0706
tablica informacyjna© ewcia0706
Kiedyś była to droga konna(tzw.Reitweg), która prowadziła z parku pszczyńskiego do Promnic.Kilkunastokilometrowa aleja zwana myśliwską drogą. Powstała ona przed 1878 r a jej fragment zachował sie do dziś i służy między innymi rowerzystom.
W parku, wokół zamku jeszcze względny spokój. Może za duży upał?
park wokół zamku pszczyńskiego© ewcia0706
Zamek w całej okazałości..
zamek w Pszczynie© ewcia0706
A obok zamku trwa wieczny odpust...Mozna nawet wypozyczyć segway"a..15 minut za 15 zeta
nauka jazdy na sebway"u© ewcia0706
Na rynku obowiązkowe lody i chwila zastanowienia co robić dalej: wracać do domu czy jechać dalej i gdzie....hmmm
rynek w Pszczynie© ewcia0706
rynek w Pszczynie© ewcia0706
Wybieram kierunek Strumien i dobrze oznakowaną trase rowerową R4.Jade więc trochę asfaltem , trochę lasem, drochę polami..:)
ścieżka rowerowa R4© ewcia0706
Wokól cisza i spokój, mało rowerzystów. Do tego stopnia jest spokojnie, że niedaleko scieżki rowerowej leniuchują sobie bociany..:) A może wypatrują żab?
leniuchujące bociany© ewcia0706
Ale jak chcę podejść bliżej to odlatują..:(
zmiana miejscówki© ewcia0706
Przejeżdżam koło zbiornika wodnego Łąka..Kto żyw ciągnie nad wodę...Szczęśliwcy, którym udało się dotrzeć i znależć miejsce do parkowania już żeglują , taplają się w wodzie lub smażą na słońcu
żaglówki na zbiornku ŁĄka© ewcia0706
Reszta próbuje sie "odkorkować" ..i w tym miejscu nie będę cytować kierowców..:) Ufff ..jak to dobrze, że jestem rowerem..:P
kto żyw spieszy nad wodę© ewcia0706
A stado kaczek ma to w nosie i tapla się w wodzie nieopodal..:)
kaczki też mają swój zbiornik© ewcia0706
Do Strumienia nie docieram, bo trafiam w lesie na niezłe bagno...Nie chce mi się przedzierać ..zresztą chyba suchą stopą bym z tego nie wyszła. Zawracam. Robię postój w okolicach rynku w Pszczynie i nagle...śmignął mi rowerzysta...Rowerzysta jak rowerzysta nie ma w tym nic dziwnego , ale ten jedzie w koszulce bikestats..:) Drogą dedukcji i eliminacji wychodzi mi, że to może być Hose..:) Wysyłam sms z niesmiałym zapytaniem i za chwilę umawiamy się pod zamkiem..:):)
Hose przed zamkiem© ewcia0706
Ja to pewnie bym już wracała do domu , ale Hose namawia mnie na eskapadę do Goczałkowic. Jedziemy więc sprawdzić czy po zbiorniku goczałkowickim można już zeglować.Chyba jeszcze nie można. Wracamy więc do domu. Z Pszczyny czerwonym rowerowym szlakiem do Kobióra, a stamtąd przez Paprocany do centrum Tychów. Rozstajemy się pod Tesco..:) Dzięki Hose za miłą wycieczkę i za pierwszą setkę w tym roku..Sama pewnie bym się nie zmobilizowała..:)
Dane wycieczki:
Km: | 100.11 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 06:11 | km/h: | 16.19 |
Pr. maks.: | 32.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
las
Sobota, 10 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Upał, ale nie narzekam, wręcz przeciwnie lubię..:) Zawsze można mieć wybór i zamiast smażyć się na asfalcie można uciec do leśnego cienia. Tak też dzić zrobiłam..:) Od początku nie miałam pomysłu na wycieczkę rowerową. Rano w pracy, wieczorem mecz więc zostało tylko popołudnie. Ruszyłam przed siebie a rower sam zawiódł mnie na Wygorzele a stamtąd do lasu murckowskiego. Gdy tak jechałam czarnym szlakiem rowerowym pomyślałam , że z tego pościechu , nie napiłam się kawy...Więc wymyśliłam sobie przystanek w Murckach u kuzyna..Trochę mi tam zeszło, ale tak przyjemnie się siedziało w cieniu jabłonki. Wracałam przez Kostuchnę, Podlesie, Czułów ...
ścieżki leśne© ewcia0706
ścieżki leśne© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 42.33 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 02:33 | km/h: | 16.60 |
Pr. maks.: | 39.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
wycieczka do stajni
Piątek, 9 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria rodzinnie, miasto i okolice
Rano do pracy...nie udało się wyjść wcześniej ale udało się wracać do domu przez Kobiór..Lody odpuściłam...trzeba się odchudzać..:( Po południu pojechałam z córkami do stajni.Dzierżawią od jakiegoś czasu konia, a ja jeszcze go nie widziałam. Piękna , wielka klacz o imieniu Ismena. Stajnia jest na Wilkowyjach.
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
Potem przygotowały go do jazdy ....
Potem już tylko przyjemność z jazdy
Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:)
Pojechałyśmy , oczywiście , rowerami..
RUMAKI W STAJNI© ewcia0706
Potem przygotowały go do jazdy ....
Gosia przygotowuje konia do jazdy© ewcia0706
Ismena© ewcia0706
Potem już tylko przyjemność z jazdy
na koniu© ewcia0706
Marta© ewcia0706
Ja jednak wolę mojego niebieskiego rumaka..:)
Dane wycieczki:
Km: | 42.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Czwartek, 8 lipca 2010 | dodano:08.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Liczyłam, że wyjdę dziś wcześniej z pracy...niestety było dłużej niż zwykle..:(
Dane wycieczki:
Km: | 14.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
miasto
Środa, 7 lipca 2010 | dodano:07.07.2010Kategoria miasto i okolice
Dziś tylko parę spraw na mieście...rano pogoda nie była zbyt zachęcająca do jazdy rowerem..po południu czekałam na córkę, która wracała z wakacyjnych wojaży...Był i prezent, a jakże!!..:) rowerowo- kulinarny..:):)
souvenir© ewcia0706
makaron© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 11.02 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
do/z pracy
Wtorek, 6 lipca 2010 | dodano:06.07.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Do pracy jeszcze spoko ale powrót już w deszczu..:( i komu przeszkadzało słońce i upały?..:(:(
Dane wycieczki:
Km: | 7.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |