Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2010
Dystans całkowity: | 416.89 km (w terenie 15.00 km; 3.60%) |
Czas w ruchu: | 13:58 |
Średnia prędkość: | 17.42 km/h |
Maksymalna prędkość: | 35.00 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 24.52 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
do/ z pracy
Sobota, 9 października 2010 | dodano:09.10.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dane wycieczki:
Km: | 3.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/z pracy
Piątek, 8 października 2010 | dodano:09.10.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dane wycieczki:
Km: | 12.15 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/z pracy
Czwartek, 7 października 2010 | dodano:07.10.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
DSo pracy normalnie..powrót po 19....zimno już..:( muszę wreszcie zmienić buty do jazdy z letnich na jesienne...chociaż nie wiem czy warto, bo od przyszłego tygodnia ma być już zima...:(
Dane wycieczki:
Km: | 17.32 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
terapia
Środa, 6 października 2010 | dodano:06.10.2010Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
wczoraj lało..:( dziś rano łupnęło mnie w kręgosłupie..:( ledwo dotarłam do domu...:( ale jakoś tak po południu pomyślałam, że może nie bardzo mogę chodzić, ale może łatwiej będzie pojeżdzić na rowerze..:) jak pomyślałam tak zrobiłam...wsiadłam na rower i pomknęłam na Paprocany...troszkę się pokręciłam i wróciłam do domu....dalej nie mogę chodzić...:( ale przynajmniej wiem, że mogę jeżdzić na rowerze lub leżeć na kanapie - wtedy jakoś mniej boli...:)
Dane wycieczki:
Km: | 22.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 17.22 |
Pr. maks.: | 34.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/z pracy
Poniedziałek, 4 października 2010 | dodano:04.10.2010Kategoria praca i takie tam kręcenie się
Dane wycieczki:
Km: | 13.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 31.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
niedzielne rowerowanie
Niedziela, 3 października 2010 | dodano:03.10.2010Kategoria zosia samosia, miasto i okolice
Poranek był mglisty i zimny ale wszelkie prognozy zapowiadały słonce.Wreszcie mam wolne, dzieci pojechały na studia więc moge się poszwendać na rowerku..:) Ok.11.00 wyruszam przed siebie a raczej w kierunku Bierunia.
Nad zalewem Łysina w Bieruniu cicho i pusto..
Kawałeczek dalej focę kościółek sw.Walentego z dedykacją dla Kajmana, bo on lubi takie drewniane cudeńka..:)
Tam gdzie kończy się Bierun Stary zaczyna się ładna ścieżka rowerowa i prowadzi do Bierunia Nowego. Ponad 5 km luksusu.
Dojeżdżam prawie do Oświęcimia i wracam do domu.Czekają na mnie obowiązki w osobie psa tzn suki marki bokser. Spacer oczywiście na rowerze...:)
Nad zalewem Łysina w Bieruniu cicho i pusto..
zalwe Łysina© ewcia0706
zalew Łysina© ewcia0706
Kawałeczek dalej focę kościółek sw.Walentego z dedykacją dla Kajmana, bo on lubi takie drewniane cudeńka..:)
kościół św. Walentego w Bieruniu© ewcia0706
Tam gdzie kończy się Bierun Stary zaczyna się ładna ścieżka rowerowa i prowadzi do Bierunia Nowego. Ponad 5 km luksusu.
Dojeżdżam prawie do Oświęcimia i wracam do domu.Czekają na mnie obowiązki w osobie psa tzn suki marki bokser. Spacer oczywiście na rowerze...:)
Dane wycieczki:
Km: | 69.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:00 | km/h: | 17.30 |
Pr. maks.: | 31.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |
do/ z pracy
Piątek, 1 października 2010 | dodano:01.10.2010Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się
Nareszcie przestało lać!!..:) I dobrze, choć jest zimno..:( nooo, ale z dwojga złego lepsze zimno niż deszcz...
Rano do pracy, pózniej powrót , a że dzisiaj pierwszy dzień miesiąca , więc sporo "biuralistycznych " spraw do załatwienia...
Przy okazji mały look na naszą żyrafę, która powoli zmienia się w gitarę..:) a to za sprawą cyklicznego Festiwalu Gitarowego, który ma miejsce w Tychach..:)
i z drugiej strony..
Rano do pracy, pózniej powrót , a że dzisiaj pierwszy dzień miesiąca , więc sporo "biuralistycznych " spraw do załatwienia...
Przy okazji mały look na naszą żyrafę, która powoli zmienia się w gitarę..:) a to za sprawą cyklicznego Festiwalu Gitarowego, który ma miejsce w Tychach..:)
zmiana imagu© ewcia0706
i z drugiej strony..
nowy image zyrafy© ewcia0706
Dane wycieczki:
Km: | 31.06 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Schwinn |