do południa po mieście
Poniedziałek, 10 marca 2008 | dodano:10.03.2008Kategoria praca i takie tam kręcenie się, zosia samosia
do południa po mieście w poszukiwaniu...nie nie straconego czasu tylko pierwszego numeru miesięcznika ROWERTOUR..po wielu próbach w końcu udało mi się go dostać w saloniku Ruchu...nie wiem : czy w Tychach jest tak dużo bikerów i gazeta była rozchwytywana czy wręcz przeciwnie ...hmmm.
Póżniej pościgałam się z psem na stawach a jeszcze pózniej to już tylko praca...i nocny powrót opłotkami z powodu braku przedniej lampki w której poprzepalały się diody i Pan w elektronicznym sklepie obiecał mi ją dopiero na jutro..:(
Póżniej pościgałam się z psem na stawach a jeszcze pózniej to już tylko praca...i nocny powrót opłotkami z powodu braku przedniej lampki w której poprzepalały się diody i Pan w elektronicznym sklepie obiecał mi ją dopiero na jutro..:(
Dane wycieczki:
Km: | 17.37 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:09 | km/h: | 15.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!