TYCHY - SCHODNIA....samochodem jakies 115km
Środa, 6 czerwca 2007 | dodano:06.06.2007
TYCHY - SCHODNIA....samochodem jakies 115km z niejakim Zenithem..:)
Krótki urlop wypoczynkowy , zaplanowany i wyczekiwany z utęsknieniem. Mieszkaliśmy sobie u p.Jasiniak na RANCHO i było nam dobrze jak w domu a nawet i lepiej , bo nie trzeba było sprzątać i gotować, że o pracy nie wspomnę.Oddawaliśmy się tylko błogiemu lenistwu i jeżdżeniu na rowerze.
Wszystkim polecam RANCHO jako oazę spokoju, doskonałą kuchnię w wykonaniu 'pani domu" i doskonałą bazę wypadową , rowerową po okolicy..
Pierwszego dnia pokręciliśmy się troszkę po okolicy, żeby rozeznać teren...:)
Krótki urlop wypoczynkowy , zaplanowany i wyczekiwany z utęsknieniem. Mieszkaliśmy sobie u p.Jasiniak na RANCHO i było nam dobrze jak w domu a nawet i lepiej , bo nie trzeba było sprzątać i gotować, że o pracy nie wspomnę.Oddawaliśmy się tylko błogiemu lenistwu i jeżdżeniu na rowerze.
Wszystkim polecam RANCHO jako oazę spokoju, doskonałą kuchnię w wykonaniu 'pani domu" i doskonałą bazę wypadową , rowerową po okolicy..
Pierwszego dnia pokręciliśmy się troszkę po okolicy, żeby rozeznać teren...:)
Dane wycieczki:
Km: | 16.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | km/h: | 15.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!