pod wiatr
Niedziela, 29 listopada 2009 | dodano:29.11.2009Kategoria miasto i okolice, zosia samosia
Przed południem wybrałam się na wycieczkę... przed siebie. Grzesiek lekko niedomagał po wczorajszym koncercie w Kultowej ..;)więc został w domu. A ja ruszyłam bez wyrażnego celu, przed siebie. Pogoda była słoneczna, ale wiatr paskudny..:( i jakbym nie jechała to ciągle wiał w twarz..:(
Dane wycieczki:
Km: | 19.19 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Komentarze
U nas wiało tak, że tylko prawdziwi kamikadze jeździli rowerami!
niradhara - 18:51 czwartek, 3 grudnia 2009 | linkuj
Tej samej niedzieli, wiatr dał się we znaki także i mnie. :)
Trochę mnie wymęczył. :D
Pozdrawiam! Mlynarz - 11:55 poniedziałek, 30 listopada 2009 | linkuj
Trochę mnie wymęczył. :D
Pozdrawiam! Mlynarz - 11:55 poniedziałek, 30 listopada 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!