Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27114.47 km
  • Km w terenie: 2053.20 km (7.57%)
  • Czas na rowerze: 40d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 16.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ewcia0706.bikestats.pl

Archiwum

Linki

VOLARY

Poniedziałek, 3 sierpnia 2009 | dodano:26.08.2009Kategoria wakacje, z Grzeskiem
Nie zrywamy się o świcie..w końcu nie trzeba iść do pracy ani nigdzie się spieszyć..delektujemy się wakacjami..:)
Postanawiamy, że nie będziemy się "napinać" ..wszystko w odpowiednich proporcjach: jeżdżenie, zwiedzanie, leniuchowanie...:)
Dzisiaj ruszamy rowerami w przeciwną stronę niż wczoraj. Po minięciu naszej miejscowości natrafiamy na ścieżkę rowerową.Tu muszę dodać, że wczoraj w Horni Plana na znak protestu nie kupiliśmy mapy ze scieżkami rowerowymi..:) Do tej pory zawsze dostawalismy takowe za free w informacji turystycznej, a tu każą płacic i to 150 KC...więc dla zasady nie kupujemy i jeżdzimy na tzw czuja..;)
oznaczenie ścieżki rowerowej © ewcia0706

Jak widać nisko nie jest..:(
Trzymamy się scieżki 1055....
Po drodze natrafiamy na taki oto pomnik:
pomnik amerykańskiego żołnierza © ewcia0706

pomnik © ewcia0706

Jedziemy dalej do Soumarskiego Mostu .Przy wjeżdzie do Szumawskiego Parku Narodowego stajemy przed dylematem : znowu do Nowej Peci czy w nieznane..nooo...oczywiście , że w nieznane..:):)
Ewa w Szumawski Parku Narodowym © ewcia0706

Grzesiek © ewcia0706

Jedziemy sobie leśną scieżką rowerową przez Szumawski Park Narodowy, co troszkę napotykamy zródlany wodopój,niektóre są bardzo pomysłowe..:)
wodopój © ewcia0706

Jedziemy, odpoczywamy,podziwiamy widoki....a nawet szukamy grzybów
ścieżka rowerowa w Szumawskim Parku Narodowym © ewcia0706

Powoli, ale pniemy się w górę..:)
Kostelni Cesta © ewcia0706

Nasza ścieżka rowerowa nazywa się złotą ścieżką, ale nazwa nie pochodzi od przewozu złota ,lecz od przewozu...soli..:) Widocznie kiedyś sól była cenniejsza niż złoto..:)
Ścieżka jest nie tylko rowerowa, lecz także dydaktyczna..
widok na góry © ewcia0706

Jesteśmy coraz wyżej i wyżej a widoki coraz piękniejsze..:)
Szumawa © ewcia0706

widok na góry © ewcia0706

Osiągamy nawet szczyt Żlebsky Vrch (1.080 m n p m)
Gdzieś wysoko w górach pozostałośc po wiosce Kamienna Głowa
Kamienna Hlava © ewcia0706

Kiedyś żyli obok siebie i ze sobą Czesi i Niemcy ale w latach 50 tych ubiegłego stulecia władze Czeskie wysiedliły wszystkich Niemców, wysiedlili też Czechów i w związku z zelazną kurtyną wprowadzili na tereny przygraniczne Szumawy wojsko..Wioski umarły, domy się rozsypały , tereny zielone stały się bardziej dzikie i niedostępne...Dopiero niedawno Szumawa ozyła ponownie, ale jest jeszcze najmniej zagospodarowanym terenem Czech. Odkrywaja ją na nowo Czesi, Niemcy, Austriacy, Holendrzy..Polaków nie spotkaliśmy wcale przez ten tydzień jak poznawaliśmy Szumawę..:)
Takim niemym swiadkiem historii jest zapomniany cmentarz w Hlinistem
cmentarz © ewcia0706

cmentarz © ewcia0706

cmentarz © ewcia0706

cmentarny nagrobek © ewcia0706

Dojeżdżamy do Ceskie Żleby miasta granicznego i zawracamy...chmurzy sie coraz bardziej. Zaczyna padać. Zjeżdżamy do Soumarskiego Mostu, przyjemność zjazdu psuje troszkę zbyt kręta droga, coaraz rzęsistszy deszcz i mokre liście na asfalcie..:(
W Soumarskim Moscie wsiadamy do pociągu i jedziemy do naszych Volar.Pociąg to może zbyt szumne słowo, taki sobie skład dwuwagonowy: jeden wagon dla ludzi, drugi dla rowerów..:)
Szlaki turystyczne, rowerowe ,narciarskie i dla uprawiających nordic walking są tak usytuowane, żeby w kazdej chwili mniejszej lub większej niedyspozycji mozna było wsiąść do pociągu i dojechać do kazdego miejsca na Szumawie...:) Przestało mnie więc już dziwić, że całe rodziny wsiadają na rowery i jeżdżą po ścieżkach rowerowych a pociągi są też pełne...Mogłyby być tylko trochę tańsze bilety za przewóz rowerów..:(
Po goracej kapieli i fajnie spędzonym dniu nic bardziej nie smakuje jak gambrinus..:):)
Najpierw dylemat gdzie się go napić.;)
restauracje © ewcia0706

ence pence i już można degustować...;P
gambrinus 10 © ewcia0706

WSZYSTKIE ZDJĘCIA SĄ AUTORSTWA ggrzybka!!!! Dane wycieczki:
Km:31.25Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:41.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:author kinetic

Komentarze
Pisz, pisz Ewcia bo ciekawe a autorstwo zdjęć (świetnych) ggrzybka też doceniamy:)
Kajman
- 06:38 czwartek, 27 sierpnia 2009 | linkuj
Proszę, nie pisz już "dokładnie" tego wszystkiego... Bo wszędzie bzdury... przekłamania... błędy....:(
No i jeszcze pod "nieswoimi" zdjęciami wstawiasz znaczek "c w kółeczku"...
Mam nadzieję, że wiesz co ono oznacza...?:(
ggrzybek
- 21:54 środa, 26 sierpnia 2009 | linkuj
No i znowu BZDURY...:(
Jeśli już to "HLINISTE" a nie "HLANISTE"...!
A poza tym, nie w Hliniste... Tylko w CESKYCH ZLEBACH był ten cmentarz...
Na który nawet nie zajrzałaś...:)
Stałaś, obserwując z niezadowoleniem jak długo czasu spędzam na tym cmentarzu...
Napisałem "z niezadowoleniem", bo zaczął kapać deszcz więc ważniejsze było ubranie świetnej, nieprzemakalnej kurtki rowerowej...:)
Kto by tam się zastanawiał: cmenatrz to - czy może wesołe miasteczko?:(
ggrzybek
- 21:53 środa, 26 sierpnia 2009 | linkuj
Zawsze podobało mi się jak stawiają te kreseczki na rachunku ale tu to chyba początek:)
Kajman
- 21:18 środa, 26 sierpnia 2009 | linkuj
Góry, góry, góry.... Też chcę góry, a nie te wybrzeże :/
rammzes
- 20:09 środa, 26 sierpnia 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl