PRIMA APRIS
Środa, 1 kwietnia 2009 | dodano:01.04.2009Kategoria miasto i okolice, praca i takie tam kręcenie się
W nocy musiało przymrozić, bo poranek przywitał mnie szronem na trawie i lodem na szybach auta...Do pracy pojechałam więc rowerem, póżniej już było tylko lepiej...:)Słoneczko, zefirek i wszystkie te cudownie wiosenne rzeczy....Wróciłam więc do domu troszkę/sporo/ nadkładając drogi...Byłam na Paprocanach /ale w lesie jeszcze sporo błotka/, w Kobiórze i przemknęłam przez miasto zahaczając o wiele dzielnic...Super dzień..szkoda, że umówiłam się wczesniej z koleżanką na popołudnie i wieczór , bo aż sie nie chciało schodzić z siodełka..ale przeciez jutro też będzie wiosennie...:):)
Dane wycieczki:
Km: | 42.47 | Km teren: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | author kinetic |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!