Wczoraj w nocy przeszła nad Tychami
Sobota, 5 lipca 2008 | dodano:05.07.2008Kategoria w towarzystwie, z Grzeskiem
Wczoraj w nocy przeszła nad Tychami burza, a w ciagu dnia lało, lało i lało..:( jedyny pożytek był tylko taki, że nie musiałam podlewać roślinek w ogródku, ale z roweru , oczywiście nici....:(
Dzisiaj skoro świt do pracy / samochodem/ , a po pracy zaledwie pokręciłam się po mieście ociupinkę....a potem zapakowałam rower i w DG razem z Grześkiem "rzucilismy " rowerowo okiem na Picnic Country w parku "Zielona",ale że to nie nasze klimaty to mieliśmy zamiar troche pokręcić...niestety złapał nas rzęsisty deszcz i znowu szybko zakończył się rowerowy dzień ...:(:(
Dzisiaj skoro świt do pracy / samochodem/ , a po pracy zaledwie pokręciłam się po mieście ociupinkę....a potem zapakowałam rower i w DG razem z Grześkiem "rzucilismy " rowerowo okiem na Picnic Country w parku "Zielona",ale że to nie nasze klimaty to mieliśmy zamiar troche pokręcić...niestety złapał nas rzęsisty deszcz i znowu szybko zakończył się rowerowy dzień ...:(:(
Dane wycieczki:
Km: | 33.58 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 15.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Wy mieliscie burze, ja spiekote i nawet wlaczenie klimy w rowerze (szybka jazda) nic nie dalo... Trzymajac sie tematu klimat, to jaki lubisz?
Pozdrawiam benasek - 15:24 niedziela, 6 lipca 2008 | linkuj
Pozdrawiam benasek - 15:24 niedziela, 6 lipca 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!